Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KTM 400 EXC
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna -> EXC
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KozioŁ




Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łomża

PostWysłany: Śro 20:30, 20 Lis 2013    Temat postu:

henio12323 napisał:
kozioł jesteś w błędzie - mam ksiązke przed nosem i nie widze żadnej wzmianki o motogodzinach Smile co innego godzinach a godzina a mth to jednak co innego.


Skoro masz ksiązkę przed nosem i tego nie widzisz to stwarzasz zagrozenie na drodze Wink a tak na poważnie, jest tabela mówiąca o przegladach, co kiedy itd i jasno jest napisane 15mth lub 100 litrów paliwa co po przeliczeniu daje nam 6,66 litra. Inaczej być nie chce.

Poczytajcie też o licznikach mth i co to jest mth. Te najprostsze zakładane zazwyczaj do moto liczą czas pracy silnika co nie jest adekwatne do faktycznie wykonanej pracy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KozioŁ dnia Śro 20:34, 20 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kzq




Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubań

PostWysłany: Śro 20:34, 20 Lis 2013    Temat postu:

Serwisówka mówi tak:
"...a 100 l fuel consumption is equivalent to approx. 15 operating hours"

operating hours to godziny pracy, a nie motogodziny, serwisówka jakby wprowadza błąd takimi oznaczeniami bo pyrkanie przez godzinę na wolnych obrotach a katowanie w błocie to różnica jest znacząca Laughing. Ja u siebie zmieniam olej co 3-4 kanistry czyli 60-80L benzyny Very Happy, ale jestem niedzielnym kierowcą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kzq dnia Śro 20:38, 20 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KozioŁ




Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łomża

PostWysłany: Śro 20:43, 20 Lis 2013    Temat postu:

kzq napisał:
Serwisówka mówi tak:
"...a 100 l fuel consumption is equivalent to approx. 15 operating hours"


Operating hours przetłumaczysz jako "godzina operacyjna", w całej serwisówce nie ma wzmianki o mth, czyli np. moto hours.

Jak będziesz pyrkał przez godzinę to spalisz prawie 7 litrów? Nie!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wójo




Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 1781
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:49, 20 Lis 2013    Temat postu:

KozioŁ napisał:
wójo napisał:
bez jaj olej co 200km w exc ???? w takim wypadku na jeden niedzielny wypad musiał bym brac zestaw na zmiane i gdzies pod drzewem go spuszczać....


Wyjeżdżasz w jeden dzień 8mth ?? Jakoś ciężko uwierzyć... Wink jedna mth to dokładnie 6,66 litra paliwa !!


200km to nie jest 8mtg chyba ze meczysz ten dystans 5dni.
jak dla mnie przy lejtowej jezdzie enduro zmienianie oleju co 10mth według prostego licznika to głupota. Najlepszy przelicznik to paliwo, mocniej odkrecasz wiecej palisz robisz mniejszy przebieg to i olej szybciej zmieniasz, jezdzisz delikatnie to 8l zrobisz 150km a 8l to około 1 "godzina operacyjna"
teraz zastanówcie sie co robia ludzie jak jada w dalsza trase na exc, przeciez nikt nie wieze ze soba 3 litrów oleju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lukas88lag




Dołączył: 26 Wrz 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trzciana/Rzeszów

PostWysłany: Śro 21:54, 20 Lis 2013    Temat postu:

Troszkę się bałagan porobił w temacie, chłopak chciał się dowiedzieć czegoś o EXC 400, a mamy tutaj wykład o motogodzinach Very Happy
Moim zdaniem niech każdy robi tak jak mu odpowiada. Dla mnie marnotrawieniem pieniędzy byłaby wymiana oleju co 200km, przecież jakby się uparł to można by to wykręcić w jeden dzień, tak zrozumiałem z postu 4tSTUNT
Cytat:
Teoretycznie możesz oliwe co 600km zminiać, ale czym cześciej tym zdrowiej i lepiej dla silnika. Ja u siebie zminiam, co 8mth, co wychodzi jakieś 200km.

No i pojęcia może nie mam, ale nie uwierzę, że 8mth to 200km.
Kiedyś zlałem olej po 5 czy 6 bakach (niepełnych), na którym było wyjeżdzone na pewno więcej niż 200 czy nawet 300km i olej wyglądał jak świeżo zalany (zieloniutki i "pachnący").
Druga sprawa to taka jak te motogodziny czy tam baki właściciel wyjeżdża, bo na pewno inaczej wygląda oliwa po tych 8 zbiornikach na asfalcie, a inaczej po takiej samej ilości wyjeżdżonego paliwa w ciężkim terenie.

Co do uciążliwego liczenia na baki. Może troche i jest, ale bez tragedii i jak dla mnie najpewniejszy "przelicznik" Wink Poza tym na komputerze mam plik z wymianami serwisowymi i właśnie wyjeżdzonym paliwem na bieżąco uaktualniany, dzięki czemu robi się porządek i dokładnie wiem kiedy co robiłem i za ile kupiłem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zapek




Dołączył: 11 Maj 2013
Posty: 546
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 22:04, 20 Lis 2013    Temat postu:

wójo napisał:

jak dla mnie przy lejtowej jezdzie enduro zmienianie oleju co 10mth według prostego licznika to głupota. Najlepszy przelicznik to paliwo, mocniej odkrecasz wiecej palisz robisz mniejszy przebieg to i olej szybciej zmieniasz, jezdzisz delikatnie to 8l zrobisz 150km a 8l to około 1 "godzina operacyjna"


Z tego co piszecie to liczniki motogodzin są bez sensu.
Faktem jest,że po licznikowych 10 motogodzinach olej wygląda jak nowy.
Ale akurat w moim przypadku wydaje mi się,że latanie po hałdach nie jest do końca lajtowe. No i SX jest troszkę bardziej wyżyłowany niż EXC.
Muszę się chyba zastanowić nad liczeniem tych cholernych godzin Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wójo




Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 1781
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:05, 20 Lis 2013    Temat postu:

lukas88lag napisał:
Druga sprawa to taka jak te motogodziny czy tam baki właściciel wyjeżdża, bo na pewno inaczej wygląda oliwa po tych 8 zbiornikach na asfalcie, a inaczej po takiej samej ilości wyjeżdżonego paliwa w ciężkim terenie.


dokładnie czasami 10mth tyjdzie po 300km a czasami po 1500km.

co do exc 400 to podobno najtrwalszy model z całej rodziny, co nie znaczy ze po zakupie bedzie spokuj, jak nie kupisz nówki to zawze beda jakies inwestycje .

zapek prosty licznik "motogdzin" sprawdza sie u zawodowców czy to w enduro czy w motocrosie gdzie na zawodach czy treningach cały czas jest ogien i walka o czas, wtedy nawet przeliczajac paliwo nie zrobisz na 7 litrach 100km wiec 1 godzina zegarowa pracy takiego silnika równa sie jednej motogodzinie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wójo dnia Śro 22:09, 20 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zapek




Dołączył: 11 Maj 2013
Posty: 546
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 22:11, 20 Lis 2013    Temat postu:

lukas88lag napisał:

Co do uciążliwego liczenia na baki. Może troche i jest, ale bez tragedii i jak dla mnie najpewniejszy "przelicznik" Wink Poza tym na komputerze mam plik z wymianami serwisowymi i właśnie wyjeżdzonym paliwem na bieżąco uaktualniany, dzięki czemu robi się porządek i dokładnie wiem kiedy co robiłem i za ile kupiłem.


Chyba przejdę na tą metodę liczenia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zapek dnia Nie 20:51, 30 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
4tSTUNT
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LUBUSKIE, ZACHODNIOPOMORSKIE

PostWysłany: Śro 22:17, 20 Lis 2013    Temat postu:

Ja stosuje 3metody przeliczania Very Happy.
1. Mam zamontowany licznik motogodzin, ale jak juz było powiedziane w enduro średnio on liczy, ale jest
2. Podczas każdego wypadu staram zabierać ze sobą telefon z odpaloną aplikacją moje trasy, dzięki czemu wiem ile przejechałem kilometrów.
3. W garażu mam tabelę w której wpisuje jak zalewam moto ( zawsze leje z bańki po równe 5l), więc zawsze piszę że 5l jak wlewam, do tego zczytuje przebieg z licznika motogodzin.
Także w tabeli wpisuje co robiłem przy moto, czyli regulacja zaworów, inne pierdoły i wymiany dzięki czemu mam pełną dokumentacje co robiłem po ile litrów benzyny i pseudo motogodzinach.

Jeszcze podsumowując to u mnie wychodzi średnio że 1bak (8l) to jakieś 3mth wd licznika.
Olej wymieniam zawsze wd licznika, czyli może 3razy szybciej niż powinno sie to robić ale to chyba z korzyścią dla silnika.
Ogólnie zamierzam nowy sezon przywitać z zalanym motulem 300v i zobaczyć jak z nim będzie, bo castrol nawet po tak małych przebiegach zdaję mi się trochę przepracowany (koloru czerwonego takiego jak zalewam nigdy nie zlewam, raz zlałem po 2mth wd licznika czyli po pół baku).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 4tSTUNT dnia Śro 22:21, 20 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
henio12323
Moderator



Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 13674
Przeczytał: 32 tematy

Pomógł: 267 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włodawa / Lublin

PostWysłany: Śro 22:22, 20 Lis 2013    Temat postu:

tak na prawde obojętne jak sie liczy aby widzieć co sie dzieje z olejem. ja wymieniam jak juz przestaje byc zielonkawy tylko zacyzna robic sie czarny - wtedy wymieniam i wychodzi mi około 20 mth na moim oryginalnym liczniku z EXC. i tego sie trzymam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KozioŁ




Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łomża

PostWysłany: Śro 22:50, 20 Lis 2013    Temat postu:

na pewno częste wymiany to korzyść dla silnika. Wójo trafnie zauważył że licznik mth sprawdza się tylko u zawodowców którzy jeżdżą non stop na pełnej bombie. Dlatego KTM stworzył prosty przelicznik mth na paliwo dla amatorów. Proste. Na pewno zauważyliście że jeżdżąc 3godziny w terenie na liczniku wyjdzie również ok. 3mth co jest nie prawdą. Prosty licznik zbiera impuls z cewki, czyli po prostu mierzy czas pracy silnika. Poczytajcie o zasadach działania licznika dla maszyn o zmiennych obrotach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roberto600




Dołączył: 25 Paź 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 23:34, 20 Lis 2013    Temat postu:

P.S
Jeżeli interesuje Cię EXC 400 to z tego co zauważyłem forumowicz babel sprzedaje swój sprzęt z powodu problemów zdrowotnych. Na forum nie jestem zbyt długo, ale podobno sprzęt naprawde zadbany i robiony pod siebie. Nie wiem do jakiej kwoty chciałbyś kupić sprzęt, ale EXC 400 kolegi z forum jest 3lata młodsze, a między latami 2002-2005 parę zmian zaszło (przynajmniej w EXC 450/525), poprawione zawieszenie, zmienili lekko rame i chyba poprawili mechanizm pompki przyśpieszającej w gaźniku. Pewnie było ich więcej, ale nie pamiętam teraz. No i miałbyś pewny sprzęt, bo na allegro często loteria i teksty typu "przeszedł remont w ubiegłym tygodniu" można sobie w buty wsadzić jak się okaże, że tydzień temu to on tuleje wsadził żeby moto w ogóle odpaliło przy oględzinach.
Tutaj masz link, kwota 12 400zł:
[link widoczny dla zalogowanych]
oraz odnośnik do tematu:
http://www.ktmracing.fora.pl/ogolnie,8/no-i-po-sezonie-2013-i-raczej-2014,6534.html[/quote]


Dzieki wielkie Smile ktm bardzo ladny ale nie na moja kieszen szukam do 10 tys musze jeszcze troche dozbierac ale juz powoli zaczynam sie rozgladac tyle ze na alledrogo kiepsko jest a ceny kosmiczne hm mysle tez o drz 400 E ale jakos do mnie nie przemawia do tego brak kopki licznika, dobrego zawiasu itd a EXC ma wszystko czego potrzebuje zastanawiam sie tylko czy nie polknie mnie finansowo taki motocykl a szkoda zeby stal a garazu Very Happy jezeli mozna wymieniac oliwe co 1000 km to dla mnie w miare ok oczywiscie mowa w przypadku jesli moto sumiennie serwisowane Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Roberto600




Dołączył: 25 Paź 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 0:44, 21 Lis 2013    Temat postu:

dzieki lukas88lag Very Happy wlasnie mialo byc o EXC 400 a nie mt Very Happy ale to tez kwestia istotna wiec dobrze bo teraz jest co rozkminiac Very Happy ale wracajac do tematu do przeznaczenia bedzie ok 10 tys prawda jest taka zalezy mi aby motor nie pożarł mnie finansowo wiec pod uwage biore tez DRZ 400 E ale jak wyzej wspomnialem EXC ma to czego nie ma DRZ nie ukrywam ale KTM zawsze mnie przyciagal Razz wiec mam nadzieje ze i ja stane sie szczesliwym
posiadaczem mechanicznej pomaranczy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lukas88lag




Dołączył: 26 Wrz 2013
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trzciana/Rzeszów

PostWysłany: Czw 2:44, 21 Lis 2013    Temat postu:

Szczerze już się pogubiłem w tych DRZ Very Happy Wiem, że jest zwykła DRZ 400 (bo raczej o 400 myślisz) DRZ 400 E, DRZ 400 S i DRZ 400 Y i może nawet jakaś by się tam jeszcze znalazła. W opinii większości DRZ uchodzi za sprzęt absolutnie niezawodny, pancerny i o serwisie tanim jak barszcz. Wersje tych DRZ'etek różnią się mocą i pewnie sporą częścią osprzętu jednak prawda jest taka, że jak kupisz motocykl mocą i klasą zbliżony do EXC 400 to i koszt utrzymania będzie bardzo podobny. Wersja S jest tą wersją słabszą i tam podobno rzeczywiście olej zmienia się co kilka tyś. km i reguluje zawory co parenaście tys. km, ale dużo ludzi wrzuca wszystkie DRZ'ty do jednego worka. Wersja E (czyli ta, o której myślisz) ma grubo ponad 40KM i tam serwiś jest praktycznie taki sam jak w EXC 400 i nie uwierzę, że pomimo znaczącego przyrostu mocy wymiany serwisowe pozostały bez zmian. Mówi się o jakimś wręcz "archaicznym" zawiasie zastosowanym w DRZ'ecie, nie będę nic na ten temat pisał bo nie jeździłem, ba nawet nie siedziałem na nim, więc może ktoś się na ten temat wypowie.
Ja sam od niedawna jeżdzę na EXC 525 i z tymi olejami nie ma naprawdę jakieś wielkiej tragedii jeżeli ktoś podchodzi do tego z głową. Ja bym śmiało zwiększył okresy wymiany do 10 wyjeżdzonych zbiorników czyli do ok 1000km, ale przy najbliższej wymianie oliwy czeka mnie regulacja zaworów więc nie będe tego przeciągał (pod warunkiem, że lejesz dobry olej typu: Motul 300V, Motorex CrossPower, Liqui Moly i pare innych). Zawory są na śrubkach, filmików z regulacją w internecie sporo, więc jak to ogarniesz to jeden z kosztów Ci odpada. Ceny części wszystkich topowych marek: KTM, Honda, Yamaha, Suzuki, Kawasaki itp są na zbliżonym poziomie, więc na jakąś ogromną oszczędność względem pozostałych bym nie liczył kupując sprzęta. Spalanie miło mnie zaskoczyło o mocy już nie wspominając. Jak napisał wójo, EXC 400 podobno są najtrwalsze z pomarańczowej rodziny, jednak jest to enduro i zależy na co trafisz. Jak kupisz zadbany egzemplarz i będziesz go regularnie serwisował powinien odwdzięczyć się bezawaryjną współpracą.
P.S
Z kolegą babel zawsze możesz się skontaktować odnośnie zakupu. Cena nigdy nie jest sztywna Wink , a jeśli nawet nie zakupu to zapytać jak się użytkuje tą 400'setke.
Powodzenia i pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hacker33




Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 79 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 6:58, 21 Lis 2013    Temat postu:

Miałem DRZ 3 lata.
Mam KTM co prawda 2T
Mam Husaberga
Jechałem KTM 400 ponieważ takiego szukałem.

I tak faktycznie DRZ jest sprzętem mocnym i nie wymagającym za dużo serwisu.
Olej przy lajtowej jeździe możesz zmieniać nawet i co 3tys. km nie zależnie czy będzie to E, S czy Y.
Oleju wchodzi 1,7-1,9 litra 10W40
Zawory się sprawdza ale raczej nie reguluje. Ja musiałem zrobić to raz po 10tys. km.
Co do wad to jest to jednak motocykl większy i cięższy od KTM i to się czuje.
Szerzej między nogami.
Z 10kg większa waga.
Zawias faktycznie jest mułowaty.

I choć jeździ się DRZ super to na KTM będzie zawsze szybszy.

Ogólnie trzeba pamiętać ze każdy motocykl ma swoją jakąś górną granicę możliwości serwisowych.
I choć taką DRZ między remontami możesz zrobić 25-30tys km to kupując 10 letni motocykl tyle zapewne będzie mieć.
Więc i nawet przy DRZ licz się jakimś remontem.
Fakt że remont DRZ wyjdzie dużo taniej niż KTM ponieważ jest sporo akcesoryjnych części i za 2tys. zł możesz kupić już jakiego bardzo dobrego BB kita na 434 z nowym cylindrem, tłokiem, uszczelkami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna -> EXC Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin