Forum miłośników motocykli KTM

Tomek13241324

Siema mam dla was newsa ;D
Dzisiaj dojezdzając z kumplem na spotkanie z 3 mój kacior niebyl zabardzo nagzany ,ale jest na dotarciu niby kocnowe juz ale no .. dałem mu w pizde i tylko tylne koło blok ,instynkt mi kazał dojebac tylny hebel zeby niehamowało tłokiem w cylku bo domyslilem sie ze spuchł -OPŁACIŁO SIE
zdjełem cylinder wszystko okazało sie ze na tulei są slady ale pod kanałami dolotowymi ,na plaszczu tłoka w sumie tez ,ale nieduze ,wszystko to delikatnym papierem starlem zeby niebylo zadziorów zlozyłem i od kopa zapalił ,zadnych dzwieków ,kompresja i moc .. az zadórza ,jednymi slowy niema różnicy ;]] ekipa pomogła złozyć i z 45 min z zatartego na sprawny i w traske ;D obróciłem ładne 40/50 km z przestojami i 0 problemów moc jest jak byla ,jezdzi elegancko ;]
Morał z tego taki ze niezawsze jak tłok spuchnie musi narobic bidy ;] ale dobrze jest wbic tylny hamulec neich niehamuje tlok
Jedyny minus to chyba to ,ze 1 pasek kostek na tylnej oponie przestał istnieć ;D

4tSTUNT

Haha, no to ładna przygoda. Dobrze że moto hula Very Happy

Tomek13241324

Wiesz ..niby są rysy i na tloku na plaszczu i na cylu znaczące ,ale na logike jak kompresje trzymają pierscienie i górne slizgi na cylindrze to co to przeszkadza ? zatarł sie a postój pod garazem wyglądał jak przerwa w jezdzie na maly odpoczynek ;DTeraz pali od kopa jak wczesniej moc ta sama wszystko tak samo ,ale pytanie teraz moje -mam najechane juz 3,5 mth ,jak sie zatarł miał koło 2, 5/6 i kiedy moge go juz spuszczać ze smyczy ;D ? bo jazda na nizszycz partiach obrotowych to nie zabawa ,a z 2 strrony sie boje ze znowu tosamo będzie .. teraz mam jakies uprzedzenie zeby go wgl wkrecac wyżej ..jak sie przytarł to ladnie juz lecialem dokońca na 5 ale niedzulej niz 5 s napewno a itak mimo to sie przytarł (ale sie musze pochwalic ;D ze ma wyjebany v-max kolega 90 leciał ja koloniego chyba ze 120 .. niewiem czy to w sx mozliwe ) no ale dodam ze niebylo trzymania ponad 5 s nawet tyle chyba niebylo .. ile jeszcze popyrkać zeby chociac te biegi do 1,2,3,4 dokonca go wkrecic i na wyzszy wskakiwac ? bo zajebiscie wyrywa mocy ma z 2x wiecej niz wczesniej ;D wrażenie jakbym siedzial na malej rakiecie ;p
Sie rozpisałem ,no ale cuż ;D mam wątpliwosci sporo .. i straszne uprzedzenie do krecenia mooto wiec jest zle w mojej glowie taki minus calego zajscia mimo to ze silnik chula .;c

henio12323

żadna nowość. mi z 5 X puchł tłok, ale wszystko latało i to bez rozbierania zadnego. on sie nie zatarł tylko przytarł. nie da sie powiedziec kiedy - masz tuleje to sie z nią męcz. w tym cały proiblem że trzeba tak docierać żeby w końcu móc odkręcać i żeby tłok nie puchł. a to zalezy od spasowania, jazdy oleju czy nawet pogody. docieraj na róznych partiach obrotów kontrolując temperaturę i lej troche wiecej oleju, mieszanke tez mozna na bogatszą ustawić

Tomek13241324

Mieszanke mam bogatszą ,olej ipone stroker czyli najlepszy .. ile to jeszcze docierać zeby móc odkrecic ?

henio12323

jak pisałem wyżej - nie ma dla tuleji jakiegos okreslonego czasu bo to zalezy od wielu czynników. na wyczucie trzeba jeździc - ot uroki oszczędzania Very Happy

Tomek13241324

No ale kiedys dajmy nato za jakies 2 baki docierania dodatkowe będe mu mógł odkrecac ze spokojna głową ? czy juz tak zawsze będzie -,-

4tSTUNT

I tak i nie Razz

.
Kupując robiąc tuleje wiedziałeś co robisz, czyli powiedzcmy na dworze będzie upał, ty staniesz w jakimś błotku na chwilkę i dasz mu w pizdę to tłok może spopuchnąć i tak bo nie bedzie miał chłodzenia i ciepła jak odprowadzić.

henio12323

jak jest odpowiednie spasowanie, smarowanie i obciązenie. po 2 bakach możesz już na tyle dotrzeć moto że sie wszystko spasuje, ułozy uszczelni ale z takim luzem by w przypadku zwiekszenia objętosci przez temp nic sie nie zacznie zacierac. ale jak czynniki są nieodpowiednie mozesz wyjeździc 5 baków i mieć nadal nie dotarte moto na tyle by palnikować w upalny dzień.

Tomek13241324

piszesz czynniki -jakie ;D niejestem jasnowidzem bez obrazy ;] bo niewiem naco zwracać uwagę ,i wiem tez chyba dlaczego spuchł .. jak go rozpedzilem do tej zarobistej predkosci ;D (popiszcie ile wg was moze taki sx wyciagnac na moje oko lekkko 120 .. ;D ) to chcialem zwolnic juz zeby neikatowac i przyłapał chwile po zamknieciu przepustnicy ,czyli brak smarowania +duze obroty ;p

henio12323

takie jak pisałem -obciązenie spasowanie czy nawet pogoda to są czynniki które mają wpływ na docieranie jak i samo zuzycie. mogło i tak być jak piszesz. nie napisałes jaka to pojemność

Tomek13241324

Myslalem ze juz sie trochu znamy z tego forum ,pełno pisałem o remoncie mojej SETKI ;]

Tomek13241324

Sory ze 2 naraz ,ale docierałem i docieram do na różnych partiach obrotowych ,raczej jest gorąco a tłok był chyba ciasno spasowany skoro sie przypiekł ,+dochodzi fakt ze sie przypiekł i został neico papierkiem podtarty jak i cyllinder .mieszanke lalem 30 na litr = do calosci na oko troszke wiecej oleju mam juz 3,5 mth ,niecale 2 baki , wczasie przytarcia mial kolo 2,5 mth .Dodam jeszcze ze chodzi jak zegarem poali zimny cieply od kopniaka niestuka nie puka az sie żyć chce haha ;D naprawde traktuje go jak czlonka rodziny i bardzo sie doneigo przywiozałem ,ale denerwuje mnie fakt ze niemoge sie wyszaleć na spokojnie bez rozmyslania i hamowania sie umysłowo ;p

henio12323

no niestety takie uroki tulei. co do prędkosci wątpie zeby tyle wycisnął. to że sie tobie zdawało że leciałes tyle to nie znaczy że taką prędkosc miałeś Razz

takie bzyki koło stówki wyciskają. zalezy jeszcze wszystko od przełożen.

Asteros2012

Moją dobitą setka jechałem 115 na drodze przy przełożeniach 13/52 i potem też 12/48 co ciekawe 250 2t przy 14/48 lecę 120 choć to chyba wina dyszy