Forum miłośników motocykli KTM

Gierek

Witam, kupiłem ostatnio ktm-a exc 520:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kupiłem przez allegro bo budżet mam większy niż dałem za niego więc jestem gotowy na ewentualny remont, przyszedł w piątek, kopki brak paliłem na rozrusznik aku z samochodu, nie odpalił, stał sobote bo myślałem że świeca zła bo miała lekkie przebicie a innej nie miałem (wygrzałem i sie naprawiła) próba odpalenia nastąpiła dziś, wogóle nie chciał odpalić samostart, poprawianie wszystkich styków nic nie dało, zalaliśmy kielicha i załapał, ale ciężko odpalał po zgaszeniu długo trzeba kręcić, muszę zajrzeć do gaźnika, co może być powodem nie palenia na ciepłym silniku, powinien raz przerzucić wałem i załapać a trzeba go długo kręcić... po za tym nie wiem jak z kopa by palił, nie mam kopki przydała by mi się, jak ktoś ma to pisać.

marcin 525 · Wysłany: Nie 19:24, 18 Mar 2012 Temat postu:

Wyreguluj zawory. . .

wójo · Wysłany: Nie 19:34, 18 Mar 2012 Temat postu:

zamiast zakłądac dziwne tematy na forum trzeba przejrzec moto mamy wypisywac kazda z rzeczy która ma wpływ ze moto nie odpali ??
jak wlales kielicha i zalapal to chyba oczywiste ze na pierwszy rzut powienien pójsc gaznik ito do pozadnego czyszczenia jak długo stał.
Czsami samo rozkrecenie i przedmuchanie nie wiele pomaga.

Gierek · Wysłany: Czw 16:34, 22 Mar 2012 Temat postu:

No ok, fcr-a wyczyściłem, przedmuchałem sikawkę pompki przyśpieszającej (była zabita doszczętnie), pompka działa ok, wszystkie dysze z gaźnika drożne, zaworki ustawiłem na 0,10, świece wymieniłem dziś na nową i odpaliłem (z trudami) chodził tak jak chodzić powinien nie prychał nie przygasał reakcja na manetkę brutalna, pojeździłem dłużej (żeby wygrzać świece) po zgaszeniu problem wraca, motocykl nie reaguje w ogóle na ssanie tak jak by go zalewało, oglądałem je i przedmuchiwałem, wszystko wydaje się ok, co może być przyczyną tego nie palenia, bo już naprawdę brakuje mi pomysłów moto chodzi naprawdę fajnie ale jak odpali, filtr czysty nasączony olejem lekko, paliwo dostaje na bank, po wykręceniu świecy jest ona mokra, iglica na 3 ząbku(próbowałem na 4 ale serwisówka mówi o 3 i do tego wróciłem), motocykl przy próbie odpalenia, w pewnym położeniu przepustnicy (prawie zamknięta regulacją obrotów podnosze) odzywa się i ma chęć chodzić lecz jednak nadal nie pali, proszę o luźne podpowiedzi jakie macie pomysły co sprawdzić, w lc4 nie miałem nigdy takich problemów z odpalaniem, ciekawi mnie jak by moto odpalało z kopki (w następnym tyg. będzie może) ...

hacker33 · Wysłany: Czw 16:46, 22 Mar 2012 Temat postu:

Może masz zasyfiony filtr paliwa w gaźniku. Wyciągałeś go i czyściłeś? Jest on tam gdzie wchodzi zaworek iglicowy.

Napisz może jeszcze czy motocykl ma większe szanse na zapalenie z włączonym ssaniem czy bez.

Gierek · Wysłany: Czw 19:57, 22 Mar 2012 Temat postu:

Właśnie wracam z garażu, po raz 3 rozbierałem fcr-a, dobrałem się do tej siatki na zaworku iglicowym, było trochę syfu ale było to drożne, na ssaniu moto w ogóle umiera, bez ssania kręcąc odzywa się ale nie może odpalić, jak zaczyna się odzywać i dam ssanie to umiera i nic się nie odzywa, świece wykręcam i jest bardziej sucha niż mokra, nie jest ewidentnie zalana... widać jak by brakuje paliwa, ale co zrobić, co może być ewidentnie zatkane w gaźniku? bo ja raczej wszystko przejrzałem...

hacker33 · Wysłany: Pią 15:59, 23 Mar 2012 Temat postu:

Jak na ssaniu nie odpala i zdycha to znaczy że jest za bogato.
Spróbuj na śrubie od mieszanki troszkę mu zubożyć mieszankę.

Gierek · Wysłany: Pią 21:33, 23 Mar 2012 Temat postu:

Dzięki hacker za zainteresowanie, próbowałem z różnymi kombinacjami składu mieszanki i bez zmian, wiem że przez internet nie idzie zdiagnozować problemu ale trzeba próbować, w ogóle zagadkowa sprawa może w niedziele założymy jakiś inny gaźnik i wykluczymy jak coś fcr-a, następnym podejrzanym jest elektryka, wydaje mi się jak by iskra była jakaś słaba, ale z drugiej strony jak uda się odpalić moto to chodzi naprawdę dobrze, zgaszę chce znów odpalić problem wraca, nie pali ...

hacker33 · Wysłany: Pią 22:34, 23 Mar 2012 Temat postu:

a jak zgasisz motocykl to łatwiej go potem odpalić na ciepłym czy na zimnym?

Gierek · Wysłany: Pią 22:47, 23 Mar 2012 Temat postu:

Właśnie tu leży pies pogrzebany że jest tak samo prawie, na ciepłym pali ciężko na zimnym tak samo, nawet po zgaszeniu i po chwili próba odpalenia nie przynosi efektu...

pawelll · Gość

reguluj jeszcze raz zawory ja 3 razy je ustawialem i chodzi to samo mialem jak sie rozgrzal gasł i nie odpalal . pzdr
[/u][/i]