Forum miłośników motocykli KTM

Ko$i · Dołączył: 26 Mar 2016 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Pacjent to huska te 250 model 19, co z regulacją otwarcia zaworu wydechowego, można tym manipulować czy lepiej zostawić jak jest? Spotkałem się z opinią że lepiej tego nie ruszać ale ten dół w 250 jest taki...no jaki jest, odkrecilem zawór na próbę i jest o niebo lepiej ale nie wiem czy nie narobie tym więcej szkód niż pożytku?

Proszę o opinię.

henio12323

ktm nie zaleca tym kręcic ale ze swojego puntu widzenia też wole pokręcic, udupic nieco góre i przejscie ale poprawić dół i np latwiej wskakiwać na przeszkdy - troche zalezy tez od terenu, fabryczne usatwienie jest najbardziej optymalne - i stosunkowo dobry dół i gora. po kręceniu, poprawiasz dól ale tez pogarsza sie gora, i odwrótnie - moze rwac za mocno górą ( przy tym przejsciu ) a dół bedzie zamulony za bardzo. - jak tobie pasuje to co zrobiłeś to tak zostaw i jeździj

Ko$i · Dołączył: 26 Mar 2016 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Dzięki za odpowiedź. A patent z dociążeniem kosza sprzęgłowego? Testował ktoś, jak to się sprawdza ja dłuższą metę? Są jakieś negatywne skutki tego rozwiązania?

henio12323

bez sensu dociazac kosz sprzęgłowy bo jest duza masa z czego ta masa w srodku nie robi za duzo efektu. lepsze rozwiazanie to obciązenie na magneto bo jest duza srednica wiec wieksza masa wirowa która robi robote
mam u siebie to załozone oczywiscie są negatywne - gdyby były tylko pozywytne to było by zamontowane po prostu cięzsze koło magnesowe. z tym rozwiązaniem moto po wkręceniu sie na obroty ma lepszego kopa, fajna opcja np do trialowej jazdy ( w trialu koła są mega ciezkie są też duże grube wieńce na sprzęgle zeby wszystko było jak najwiekszej srednicy i duzej masie - ale w srodku jest max lekko ) czyli wskoczyc na murek lekko wkręcasz na gaz, puszczasz sprzęgło a idzie niezłe "uderzenie" mocy na koło, troche łatwiej szukac trakcji przy wolnej jeździe np w wąwozach, zauwazyłem też że jak sie leci na przelotach i wjedzie np w grząski piach to moto nie traci mocy, tylko z wiekszą siłą wjeżdza nie tracąc prędkosci ( to tak troche obrazowo opisałem Very Happy

) z wad jakie widze - jak sie leci na przelocie i cos wymusi przyhamowanie - przeszkoda, zakret - to potem ciezej wyjśc z gazu na obroty, trzeba zwykle zredukowac bieg, bez obciązenia z samego gazu lepej startowal. pomijam juz jakies wieksze obciązenia dla silnika, ukłądu napedowego czy hamulców - ale to w tym sporcie pomijalny temat. czy warto czy nie odpowiedź sobie sam, troche zalezy od jazdy, na same leśne przeloty raczej bym sie nie zdecydował, bo tu najwiekszą róznice poczułem ( ten brak mocy przy przyduszeniu silnika przed przeszkodą i potem powolny powrót do obrotów silnika w stosunku do lekkiego magneta )
jak chcesz mam takie koła dociążające na sprzedaż

Rafi80

Wilozofia silnika spalinowego jest taka aby masa wirujaca była jak najmniejsza więc każdy producent dąży aby magneto, kosz sprzęgła itd było lżejsze.
Im mniejsza masa tym lepiej silnik reaguje na gaz, szybciej wkreca się w obroty i do wyczynu zakłada się właśnie wszystkie elementy Max odchudzone.
Więc kupcie lc4 jak chcecie traktor.
Zawór wydechowy jasne że się ustawia. Nie wiem skąd pomysł ze ktm tego nie zaleca.
Ciekawe dlaczego sprzedaje sprężyny do zaworu w różnych kolorach - twardosciach w zależności od tego gdzie jeździmy i w jakich warunkach pogodowych.
Zawór nie podnosi mocy ani jej nie zabiera.
Pozwala na bardziej lub mniej płynne przejście ze średnich do wysokich obrotów..
Twarda sprężyna otworzy zawór bardzo późno i gwałtownie co da wrażenia kopa mocy... Itd

henio12323

moze stąd pomysł że sie nie ustawia że ktm w instrukcji serwisowej opisuje że nie zaleca przestawiania dolnej sruby regulacyjnej Smile

spręzyny owszem zaleca zmiane, ale juz ich napięcia nie zaleca zmieniać

nie do konca, jakby chcieli zrobic mniejsze masy wirowe to by zmniejszyli srednice magneta - do konca nie chcą zmniejszać tych mas. motocykle fabryczne są dla róznego grona odbiorcy - w tym dla zawodników, amatorowi cieżkie magneto pomaga w niektórych sytacjach, owszem na kłode można wskoczyć wykręcajac silnik " pod czerwone pole" tylko amator nie ktory nie ma wyczutego sprzęgła, raz znajdzie sie na kłodzie, a raz pod motocyklem jak sprzet mocniej wyrwie, dlatego dociazajac magneto mozna na nizszych obrotach robic to samo