Forum miłośników motocykli KTM

lukas88lag

Z miejsca chciałbym się przywitać. Możliwe, że to nie tutaj ale jestem "świeży" na forum i nie znalazłem działu, aby formalnie się przywitać Także witam! Jestem Łukasz, na karku 25lat, a pochodzę z okolic Rzeszowa.
Forum to wertuje od dłuższego czasu ponieważ przymierzam się do zakupu sprzętu właśnie ze stajni KTM'a. Dokładnie chodzi mi po głowie model EXC 450/525, dzięki wam znalazłem mase przydatnych informacji na temat tego sprzętu i po setkach stron i oczytaniu się zdecydowałem się na taki sprzęt z lat 2004-2007. Kwota jaką mam na kupno to 12-14tys.
Na enduro jakoś strasznie dużo nie jeździłem, miałem przygode na Husce WRE 125, później coś pojeżdziłem na Aprili Pegaso 650 (krowa, duża, ciężka i w trudniejszy teren chyba średnio się nadaje, choć specjalista ze mnie żaden) dużo latałem starą, poczciwą MZ ETZ 250 (ale w teren to się nie nadaję za bardzo, zwieszenie kompletnie nie daje rady), ostatnio jeździłem GAS-GAS'em 250 2T (chyba ok. 60KM - strasznie narwany sprzęt i agresywnie wkręcał się na obroty - dla mnie chyba zbyt nerwowy - bardziej na tor). Na asfaltach miałem przygody na mocnych maszynach, ale jazda w terenie, a po czarnym to dwa różne światy.
Ale do sedna. Upatrzyłem sobie konkretną propozycje z allegro jakieś 70km ode mnie, więc bez tragedii (nawet jak padło) i chciałbym mu się bliżej przyjrzeć (możliwe, że w najbliższą sobote).
[link widoczny dla zalogowanych]
Po rozmowie telefonicznej (gościu bardzo sympatyczny) dowiedziałem się, że dodatkowo (obszerny opis aukcji) jest lekko ugięta przednia obręcz i prawdodpobnie łożysko główki ramy kwalifikuje się do wymiany. Ktoś już podobno oglądał ten sprzęt i z jakimiś mikrometrami(?) czy innymi urządzeniami ocenił, że mechanicznie jest rzeczywiście w ładnej kondycji - ale wiadomo każdy może swoje zachwalać
I tutaj kieruję pytanie do was: czy ktoś z was może wie coś na temat tego konkretnego egzemplarza? A może z samych zdjęć wygląda na sztuke, którą nie warto zawracać sobie głowy? Byłbym wdzięczny za każda opinię.
Pozdrawiam, Łukasz

KristofSX

Hej!
Witamy na forum
Fajny wybór, trochę motogodzin na 525exc przerobiłem - miło wspominam Smile

a co do sprzęta:
to nie czasem ten z naszego forum?
http://www.ktmracing.fora.pl/gielda,14/s-sprzedam-ktm-exc-525-2005-r,6121.html

Lam3r

Ja bym brał. Dlaczego? Pewniejszego sprzętu w tej kasie i tak nie znajdziesz, a chyba lepiej kupić moto od kogoś z forum, kto ma pojęcie i coś wie o swojej maszynie, niz w ciemno brac moto w którym "nic nie stuka, nic nie puka".

W dodatku 10,500 dla forumowicza to zajebista cena, jezeli moto jest faktycznie po takim remoncie, a zakładam że jest. Niedługo zima, wiec troche pojezdzisz a potem zrzucisz cylek i bedziesz wiedział, co masz. Generalnie nawet jeżeli prędzej czy pozniej przyjdzie Ci zrobic jakiś remont to i tak wtedy masz sprzęt na lata.

lukas88lag

O kurczę

rzeczywiście, to ta sztuka. Fajnie, że akurat gość z forum.
Już przewertowałem historie tej sztuki po postach kolegi SparxxX. Z tego co wyczytałem rzeczywiście jest tak jak w opisie aukcji. Przez tel dowiedziałem się, że cylek, który kolega dorwał to nówka sztuka, który miał iść do ATV 525, jednak coś się chyba plany pozmieniały ot i tak SparxxX został posiadaczem tego cylka. W sumie szkoda, że nie włożył tam ELKO w nominale, ale rozumiem go, bo koszt takiego tłoka to jak patrzyłem coś ponad 1k zł. Jeżeli naprawdę sporadycznie na nim jeździł i trzymał się terminów wymian oleju i regulacji zaworów, sztuka powinna być w naprawdę dobrej kondycji. Za te pieniądze, które ogłosił dla forumowiczów to chyba warto brać. Ciekawe w jakim stanie są zawory? No i oczytałem się o tej felernej blaszcze w gaźniku za 600zł Wink

Jak go nie sprzeda do soboty, podjadę obejrzeć. Moglibyście polecić ewentualnie jakiegoś mechanika/fachowca (z moich okolic), który zna się na tych sprzętach, aby ewentualnie mógł ze mna podjechać na oględziny? Mam znajomych co siędzą w moto, ale raczej w szosowych i typowo sportowych maszynach, a jak widzę KAT jest specyficzną jednostką i człowiek, który nie miał doświadczenia z EXC może snuć wnioski, iż przede mną stoi totalna padlina, gdzie tak naprawdę "ten typ tak ma" i trzeba się do takiej (braku) kultury pracy przyzwyczaić.

KristofSX

No faktycznie sprzęcik jest fajny, cena naprawdę dobra, nic tylko jechać na test drive.
Najlepsze zakupy są na forum , ja swój sprzęt kupiłem przez forumowego kolegę sobek1985 i jestem mega zadowolony Smile

henio12323

przez zime sprzet mozesz rozebrac i pooceniac co troche ;D nawet jak zawory padnięte - 800 zł i masz głowice jak nową, co do blaszki 600 zł to kosztuje w detalu w internecie, normalnie chodzi taniej, a jeszcze jest tu na forum ktoś kto pewnie mógłby ci dorobić taką blaszke sporo taniej i tak samo pewnie. wiec nie licz kosztów po kosztahc z neta. to samo tłok ponad 1000 zł to kosztuje jak dzwonisz do serwisu kupując jedną część. wystarczy kilka razy pokazać sie w serwisie czy podzwonic jak juz cie bedą kojarzyli to mozna uderzac o zniżki i z tłoka za 1000 zł robi sie niecałe 800 zł

hacker33

Z tym forum to uważajcie.
Może być dobra sztuka a może nie.
Chłopak ma 8 postów. 6 postów że motor nie działa i 2 że sprzedaje.
Dla was to jest wiarygodny forumowicz?
Jak sprzeda kata to już go na forum nie będzie.

Tak samo miałem na forum sm.pl
Koleś 1,5 roku na forum. 100postów.
Jednak wszystkie 100 postów to ponawianie ogłoszenia w dziale giełda przez te 1,5 roku:)

Więc nie podchodźcie tak łatwo do tematu.

lukas88lag

hacker33

Karton części tez już nie jest miarodajny.
Części może mieć stare lub kupione na allegro.
Nawet na forum znajdziesz oferty sprzedam stary cylinder:)

Ja ostatnio oglądałem ktm-a, gościu miał wszystkie części, remont niby zimą w serwisie KTM-a w Rapidzie.
Jednak fv nie ma bo jest u księgowej nie wie czy znajdzie.
Silnik cały mokry wiec, aż dziwne aby wszystkie nowe uszczelki puszczały.
W serwisie info nie znajdę bo zawiózł sam silnik czyli po vinie historii motocykla nie będzie.

Ja sam u siebie kładłem nowy nikasil i nowy tłok.
Jednak mogę Ci pokazać 3 tłoki i jeden zużyty cylinder. I powiedzieć, że kupiłem nowy cylinder a tłoki wymieniałem co pół roku.
A w silniku mogę mieć wbitą żeliwną tuleję Smile

A to dlatego, że kupiłem używany cylinder z tłokiem i zaworem wydechowym na ebayu bo chciałem go mieć jako zapasowy.

lukas88lag

Weź mi nawet o takim drucie nie mów. Jako, że nie jeździłem nigdy na EXC 525 czy tam 450 także jestem praktycznie pewny, że nie byłbym w stanie odróżnić po zachowaniu moto czy jest tam newka cylinder i nominał tłok czy druciarska tuleja.
Aha no i SparxxX mówił, że był koleś oglądać moto z jakimiś przyrządami, podobno sprzęt w dobrej kondycji, Ale zaraz zaraz, żeby to ocenić (bo chyba tolerancje tłoka sprawdzał) musiał przynajmniej głowice ściągnąć (chyba?) więc musiał mieć już kupioną uszczelke pod głowice i to jakoś później razem poskładać - trochę zabawy jak na zwykłe oględziny. Ciekawi mnie ile w tym prawdy? Oglądnąć mogę jechać, bo w sumie niedaleko ode mnie stoi to moto, tylko co dalej? Kupić bym kupił takiego sprzęta, ale chciałbym mieć choć cień pewności co kupuje, żeby nie naciąć się na jakąś konkretną mine i z miejsca wyłożyć 4-5 tyś w remont. "Igły" nie kupię, bo takie stoją w salonie (za blisko 40 000zł) i liczę się z jakimiś duperelami do wymiany, ale nie uśmiecha mi się zaraz po zakupie rozbebeszać silnika i wewalać drugie tyle kasy w remont co w sam zakup.

hacker33

Jak masz blisko to jedź zobacz.
Po człowieku też poznasz czy kantuje czy nie.
Może da namiar na mechanika.
Może ma zdjęcia z remontu.
Musisz obczaić to na żywo.

henio12323

nikt jasnowidzem nie jest nigdy ;D żeby też oceniac moto po zdjęciach najlepiej weź ze sobą kogoś kto sie zna i niech oceni maszyne. a wsrodku to niestety nigdy nic nie wiadomo. nawet jak 10 mth po remoncie nie wiesz do konca co tam siedzi i w jakim stanie bo róznie bywa, wystarczy np źle dobrać pasowanie tłok cylinder i kilka wyjazdów ostrzejzych i juz cylinder mimo że ma kilka mth moze miec zuzycie jak po całym sezonie... i tak mozna wymieniac i wymieniać...

lukas88lag

Byłem dziś na oględzinach sprzętu kolegi SparxxX. Kurcze kusi mnie jego zakup. Wizualnie sprzęt "nie robi szału i dziewczyny spod remizy mogą na niego nie polecieć" Wink

Gripów praktycznie nie ma, plastiki lekko poobdzierane, ale mniejsza o to, jak dla mnie moto ma jeździć i mechanicznie się dobrze sprawować a nie wyglądać jakoś super, bo znając życie przy pierwszej wywrotce będzie to samo. Wracając jednak jeszcze do minusów. Przednia obręcz rzeczywiście jest lekko ugięta, coś jak spotkanie z korzeniem przy oponie z małą ilością powietrza, jednak wydaję mi się, że jest to wina sparciałego MUSU bo opona naprawdę wydawała się być "flakowata" i na pewno komplet opon kwalifikuje się do wymiany, napęd w sumie też, choć na upartego można by jeszcze chwilę polatać, lekki luz na łożysku główki ramy (bez tragedii). Na tylnim kole i wahaczu luzu nie ma, więc jest dobrze, lagi suchutke.
Przyjechałem do Leżajska z kolegą, który ma w stajni kilka sprzętów Enduro/Cross tj. Kawasaki KLX 450 i GasGas'a 250 2t. Po dotarciu na miejsce moto zimne, nie odpalane wcześniej. Bardzo ładnie i bez zająknięcia "zagadało". Silnik "ładnie" pracuje - równo, nie kopci, ładnie schodzi z obrotów, choć przez ułmany plastikowy element koło rolgazu (przy lince) czasami potrafił się przytrzymać - ruch pancerzem i wszystko wraca do normy.
Tak więc moto nie jest idealne, jest pare rzeczy, kóre na pewno trzeba wymienić - prostowanie obręczy (chodź po krótkiej przejażdżce bicia ani ja ani mój kolega nie odczuliśmy możliwe, że przez miękki MUS), bankowo do wymiany opony, linka gazu i na upartego tyle. Do tego można dorzucić napęd, komplet nowych gripów (dla estetów), akumulator (więc nie sprawdziliśmy jak działa i czy w ogóle działa rozrusznik), przełączniki do kierunków (kierunki kolega SparxxX ma jednak nówki w worku, nie montowane, ale samego przełącznika przy kierownicy nie ma). Jednak technicznie naprawdę niczego sobie.
Jak myślicie, warto? Wink

hacker33

Ja nie biorę pod uwagę czegoś takiego jak napęd czy opony.
Są to rzeczy eksploatacyjne i wolę łyse opony czy napęd do wymiany niż jakiś gaźnik do regulacji czy padnięte amory.

lukas88lag

A i jeszcze jedno. Może pytanie beznadziejne, ale wybaczcie nie miałem do czynienia z katem wcześniej.
Czy to normalne, że przy zgaszonym moto i odkręconym kraniku po przechyleniu z gaźnika wylewa się benzyna?
Chciałem sprawdzić jak wagowo sprzęt się prezentuje i przechyliłem go na siebie tak o ok. 45 stopni no i zaczęło dość szybko z niego cieknąć. Jakieś uszczelki przy gaźniku czy po prostu tak ma być, a cieknie z jakiegoś przelewu czy czegoś takiego?
Jak pytanie śmieszne i nie na miejscu - cofam je Wink