Forum miłośników motocykli KTM

jachu1111

Hej Moto exc 450 2009 R. Mam dość wkrętów w tylnej opinie i teraz tak wiem że tanio nie będzie co mam założyć na tył MOUSSE czy coś innego co muszę mieć oprócz tego i czy opona 140/80r18 Michelin Croscompetition się nadaje pod jakieś wynalazki zamiast dętki. [/i]

henio12323

wg mnie dla amatora niezła opcjka to tublis - z zalet, najlzejsza opcja ze wszystkiego - nawet lzejsza od sensownej dętki, jak sie dobrze załozy to problemów nie ma, ja zmieniam dosc czesto opony co rpawda ale jeżdze rzadko wiec moto długo stoi i od wymiany do wymiany nawet nic nie dopompowuje, trakcja jest MEGA na plus, w zadnym innym rozwiazaniu nie uzyskasz takiej trakcji, przez to ze koło jest lekkie - lepiej skręca, lepiej hamuje. z wad - cena zakupu, istnieje ryzyko że da sie wszystko przebic ( ale to trzeba by po gwoździach jeździc, albo jakies cięzkie góry a i to nie jest łatwe zeby uszkodzić) z wad mozna dodac że jak sie złapie duzego kapcia (rozcięcie opony ) to opona w zasadzie na smietnik, drobne dziurki łatweo załatac sznurkiem - nawet w srodku lasu.

opcja pewniejsza to muss - ale widze tu wiecej wad niz zalet, z zalet to tylko tyle że jeździsz po czymkolwiek i cisnienie ci sie nie zmieni, ale ma duzo wad - jest to cięzkie rozwiazanie, motocykl przestaje byc zwrotny, ( w stosunku do tublisa ) mus nie kosztuje mało a szybko sie zuzywa, imituje zwykle duze cisnienie, wiec zeby jeździc na "niskim cisneniu " trzeba sobie nowego musa zniszczyc i go ponawiercac - co jeszcze bardziej zmniejsza zywotność., do tego wg producenta trzeba go dosc czesto smarować.

są jeszcze inne opcje, traxy, piłeczki do opon, ale na dłuzsza mete to sie nie spisuje az tak dobrze.

wiec moja propozycja numer 1 to własnie tubliss, dodam że swojego mam kilka sezonów, i wyglada jak nówka sztuka

jachu1111

Oki dzięki za odpowiedź A jak to się ma na przelotach takich koło 100km/h

henio12323

kolejna zaleta - tublis jest lekki sam trzymak niewiele wazy, więc nie zmiena znacząco wywazenia koła. mozna sobie pewnie doważyc na przeciwko trzymaka pare gram ołowiu na szprychy, i bedzie jak na szosówce Very Happy

- w przypadku tublisa trzeba dawac czasem po 2 trzymaki i to juz bardziej czuć.
w tublisie jest duzo mniejsze tarcie ( bo go nie ma ) miedzy opona a - dętką czy musem, wiec opona całkiem inaczej pracuje, miekki kort opony bedzie jeszcze bardziej miekki, wiec mało sztywne typowo endurowe opony ( np ef07 ) bedzie w zakrętach pływał mocniej na tublisie niz na dętce - ale mozna nabic nieco wiecej cisnienia, albo stosować sztywniejsze opony - i jest elegancko

jachu1111

Oki to szukam Tubliss . Z kasą licho ale mam dość wkretow

henio12323

szukaj uzywki da sie czasem tanio wyrwac, ale trzbea dobrze zobaczyc czy nie jest po przygodach i nie jest nic uszkodzone. a w razie co mam tanio na przód tublisa nowego ( z demontazu nie jeżdzony tylko zamontowany ) a na tył moge jakistam dobry rabat zrobic

jachu1111

Henio to są ile załatwisz na tył???

henio12323

napisałem na PW

rrolek

Witka

A jak ze zjadaniem rafek? Zarówno mouse jak i dętki ponizej 0,5 bara nie dopychają rantu gumy do krawędzi rafki. W efekcie jest tam piach/błoto i to pracuje z każdym obrotem kola. W kacie czyż dzecie po ok 1000 mth ten rant rafiki jest juz ostry jak zyletka i łamie się przy każdym użyciu łyżek. Tublis niby dopycha krawędź do brzegu rafki ale widzę ze chyba tylko dołem bo to tez pracuje. Ma ktoś doświadczenia idące w pareset godzin jazdy?

Pozdr rr

henio12323

az takiej agonii nie spotkałem zeby obręcz sie łamała od łyzek - ale troche racji jest, mus jak troche rozkelpany albo imitujacy niskie cisnienie - zawsze w nim jest dosłownie bagno, czesto nawet spada opona z rantów. przy tublisie opona jest dosc mocno dociskana przy samej obręczy i jak zawsze sciagam to opona jest dosc czysta

rrolek

Nie mowie w środku. Chodzi o luz pomiędzy górną częścią rantu opony a rantem rafki. Na małym cinieniu siłą odśrodkową wypycha oponę "na zewnątrz" w ta szczeline idzie piach i błoto. Potem z obrotem kola idzie to pod motocykl i opona "rozpycha" się na boki trac tapasta scierna (błoto i piach) o brzegi rafki. To powony proces, potrzeba setek motogodzin by piach i błoto na skutek tego mtarcia "zjadly" boczny rant rafki. Pytam tych co te setki mth na tublisie zrobili faktycznie na jednym motku/rafce. Czy efekt o ktorym pisalem jest zauważalny?

Pozdr rr

henio12323

ja wiem o co ci chodzi - i jak napisałem, jak sciagam opone to na stopce opony jest dosc czysto, na pewno nieporównywalnie czysciej niz w przypadku musa, a czy ktos zrobił kilka set godzin - poczekamy moze sie ktos taki znajdzie Very Happy