Forum miłośników motocykli KTM

wojewoda124

Witam, posiadam ktm lc4 620 z 1997 roku.Padło mi łożysko na korbie PROXA co spowodowało zacięcie bypasu i rozwalenie jednej z pomp.Na samym początku zaczeło mi wywalać simering od strony magneta i ciekł olej dlatego postanowiłem go zgasić i rozebrać.Tłok, cylinder, głowica wyszły z tego bez szwanku.Założyłem nową korbe wossnera co kosztowało mnie razem z korba 810 zł.Kupiłem uszczelki na cały silnik, nowy bypass, filtr oleju.Problem pojawia się przy składaniu połówek silnika otóż według serwisówki powinien być na wale luz 0,02 mm po złożeniu karterów, lecz w moim przypadku po dokręceniu śrub od karterów nie ma żadnego luzu i wał ciężej chodzi.Jeżeli przykręce śrubki tylko ręką to wał przekręca się prawidłowo.I tu moje pytanie czy firma która robiła mi korbe mogła zamontować podkładki na bieżnię na wale czy po prostu za szeroko je założyli ? Jak ustawić prawidłowy luz ?

Rysiek24

z tego co wiem , dystansujesz lozyska glowne wału, podkladkami z ASO KTMa , lozyska glowne wału sam osadzales ? czy ktos to robil za ciebie ?

wojewoda124

Wymianą korby zajmowała się firma i to ona podczas wymiany korby rozbierała wał.Myśle że mogli inaczej osadzić te łożyska lub zamontować podkładki ale tego nie jestem pewnien.Dziś chce zdjąć te łożyska żeby zobaczyć czy nie ma podkładek.Macie jakieś sprawdzone sposoby czym to zdjąć i jak ?

Rysiek24

szukaj tematu na forum LC4 , tam sa ludzie bardziej w temacie