Forum miłośników motocykli KTM

Fat

Dokładnie tak jest. Ja zapisywałem w sumie 8 ludzi, wklepywałem byle jakie numery na zasadzie chybił-trafił i niestety dwóm zapodałem powyżej 350... Zobaczymy jak będzie.

KristofSX

dobra, jestem też, zobaczymy czy się załapię

janexc200

Można zapisać się jeszcze raz z niższym numerem

KristofSX

dostaliście jakieś info na maila?

Fat

Nic. Na stronie jest jedynie plik z listą zapisanych oraz listą rezerwową.

janexc200

Fajna jazda na drapaku. 400os blisko, trochę błota, ale spoko pogoda. Jak dla mnie to za krótka trasa, dziś pojechałem 1h40m, łatwo, mało wspinania po potokach i mało trudnych podjazdów, głównie śmiganie po ścieżkach leśnych ale parę fajnych momentów bylo, . Mój cel to wbić się do 10 w b klasie na.razie jestem 23/160, jutro ta sama trasa wiec juz wiem ze trzeba cisnąc do oporu bo nie ma na co oszczędzać siły, liczę ze spadnie zapowiadany deszcz co spowolni szybkich zapitalaczy Wink

KristofSX

Fat

Janek, pełen szacun i podziw. Dla mnie impreza trudna, wiele rzeczy jechałem po raz 1szy w życiu (nawet w Rumunii jakieś bardziej lajtowe tereny wybieraliśmy). Strumienie, korzenie, podjazdy, kamloty - tego u nas nie ma. Koniec końców z ekipy 8 os. tylko 3 ukończyły sobotę w czasie i jadą dalej, ja właśnie wracam. Wykończony jestem jak nigdy, ale było zajebiście i podobało mi się.

P.S. Zaprzyjaźnionej ekipie zniknęły 4 sprzęty...

Kajtek DBL

A ja byłem wieczorem na imprezie Very Happy

popiłem piwa i życzyłem Powodzenia Very Happy

te300

Fat

Klasa B, i to sam jej koniec Smile

Startowaliśmy jako jedni z ostatnich. A kradzieży niestety było więcej, organizatorzy mocno przed tym przestrzegali i jednak się potwierdziło.

janexc200

dzis to błoto było bardziej rozjezdzone i współczuje tym co startowali pod koniec, wiele osób sie zagrzebało po siedzenie, miejscami koleiny były po kierownice, korzenie śliskie i odsłoniete, korkowało sie chwilami

poszło mi średnio, moją słabą stroną są sekcje po płaskim lesie z korzeniami i zakretami, jadę tam za wolno a tego było najwiecej, zająłem 22m

ogolnie nie nazwałbym DR extreme enduro, B klasa to takie truniejsze cross coutry, ale wybawiłem sie na calego zwłaszcza ze dzis tak sie zlozyło ze z kolega z którym przyjechałem scigalismy sie od ok 10cp do końca i wpadlismy razem na metę, dzis wygrałem z nim o 30s ale wczoraj przegrałem o 1.30, inny kolega załapał się do PRO 30 i tam bylo ponoc trudno

jeden forumowicz startował co ciekawe na trialu, pzdr

FAT przyjechaliscie toyotą?

minusy imprezy:
-kradną oporowo, policja zaczęła się pojawiac w okolicy dopiero w sobotę, powinna byc zamykana strzezona strefa maszyn jak na regimencie, co to za koszt dwóch strażników opłacic na noc
-bałagan przy starcie trochę
-marszale słabo pilnują omijaczy
-brak elektronicznego czytania na CP, tylko odcinanie, jak sie sciga kilka osob to ten pierwszy po CP jest 15s do przodu od razu
-banalny i krótki prolog dla crossowców, krótkie ogólnie pętle sob-niedz, można jechac 2T z 6l wahy w baku, trochę lipa jak sie tam leci 600km

ale i ktak plusów wiecej Very Happy

Fat

Brązową Toyotą było 2 kumpli z naszej ekipy.

Dla mnie DR to 1sza impreza tego typu, więc ogólnie byłem osrany trudnością Smile

Mocna lekcja pokory i mnóstwo obszarów do poprawy, z psychiką na czele. Może kiedyś będzie lepiej Smile

major000

Drapak, moje tereny Smile

Na weekend jechaliśmy was pooglądać, ale tak nas podjazdy po drodzę wciągneły, że nie dojechaliśmy Very Happy

Odemnie do drapaku jest 30- 40min jazdy.

te300

mi tam się bardzo podoba, mile wspominam bo pierwsze zawody tam jechałem