Forum miłośników motocykli KTM

kondi9811

Witam.
Wie ktoś może ile mógłbym wołać za KTM 400 exc 2002 na chodzie(to znaczy pali i jeździ)?
Dodam że chodzi mi o wycenę uwzględniającą całkowity remont silnika, gdyż KTM kopci, a nie chce mieć takich problemów że po sprzedaży mi ktoś wyjedzie z sądem że niby się rozleciał i wady ukryte Mad

Dzięki za odpowiedzi

henio12323

cene dyktuje aktualny rynek

znajomy kiedys miał do wziecia exc 525 '05 do remontu ( jeździł ale brał olej) za koło 5 tysi. - cena swietna.

w okolicy jakis koles kupił tez 525 niby "salonowa' za jakies 17 tysiecy - cena też swietna dla sprzedawcy ;D

po prostu jak ktos chce szybko sprzedac - wystawia po kosztach, jak ktos chce zarobic kase - czeka na kogos kto w koncu sie moze zdecyduje i wywala cene do góry.

troche siedziałem w rynku RFSów - i ceny skacza, raz są tansze, i mozna własnie za grosze wyrwać jak rynek przesycony, potem potrafi nie byc za duzo sztuk w okolicy - to łatwiej sprzedać, i mozna sobie troche windować cene.

najlepiej poszukać ogłoszenia podobne, mniej wiecej ogarnąc stan - porównać i wystawic adekwatną cene - do tego co napisałem wyzej, puscisz duzo taniej niz konkurencja to sprzedasz szybko. masz gorsze moto a wystawisz większą cene - moze sie udac tez sprzedać jak ktos by był np z okolicy.

kondi9811

Tylko sprawa jest taka, że obawiam się że ten silnik niedługo się rozleci, więc sprzedając nie chciałbym mieć nieprzyjemności z potencjalnym nabywcą.
I nie wiem właśnie jak to zrobić...
- Dać sobie spokój z gdybaniem i sprzedać za te 8k "bo przecież jezdzi"
- Wystawić za 4-5k i sprzedać tylko pod warunkiem, że ktoś mi podpisze że nie będzie wnosił żadnych roszczeń przeciwko mnie w tej sprawie.

henio12323

w opisie aukcji zaznacz że motocykl jest do przyszłego remontu. podpisując umowe jest paragraf który mówi że kupujacy zapoznał sie ze stanem technicznym. a skoro w opisie tak jest, ty mu na żywo powiesz co jest grane. to potem nie ma prawa marudzic. "widziały gały co brały"

nie ma co też sprzedawać za tanio - bo tak czy siak sprzedasz,

żółf

Po prostu poinformuj kupującego o Twoich uwagach i w umowie oprócz standardowego zapoznania się ze stanem technicznym zawrzyj sformułowanie:
Kupujący został przez sprzedającego poinformowany o wadach pojazdu w szczególności o złym stanie technicznym silnika kwalifikującym go do remontu kapitalnego(i wymień ewentualnie co tam jeszcze, że cieknące zawieszenie itp)

Sprzedaj za tyle za ile chcesz, o problemy się nie bój bo nawet naciągacz nic tu nie zrobi. Myślę, że tak opisane moto możesz śmiało wystawić na forum, bo jakbym szukał starego rfs'a to taki do remontu z odpowiednio obniżoną ceną mógłby być wartą rozważenia ofertą