Forum miłośników motocykli KTM

czarnysm

jak w temacie. zlozylem silnik do kupy i napierdziela zebatka napedzajaca balancer (byla troche przycieta po tym jak padlo mi lozysko balancera i wszystko sie przekosilo, i zbagatelizowalem problem ) kupilem uzywany balancer (reszta nowa- tlok cylinder korba lozyska wszystkie itd) silnik zlozylem no i lipa. Dudni az milo i teraz pytanie czy wystarczy wymienic sama zebatke na wał czy trzeba razem z balancerem? chodzi mi o to czy poprostu nowa zebatka na wał "zgra" sie ze stara zebatka balancera czy trzeba te elementy wymieniac w komplecie? zebatka cos kolo 380 a balancer 780pln dlatego pytam bo juz 6000 tys wsadzone w same czesci a tu znowu perspektywa 2k

henio12323

balanSer jak juz.

powinno pasować nawet do starych częsci. znajomek nie miałem wałka balansującego w ogóle, dokupił za 150 zł uzywke wsadził i działa - nie ma zadnych dziwnych dzwięków itp

pawcios

Jeżeli była jakaś przygoda między zębatkami to lepiej wymienić zębatke na wale i balanser, najlepiej wyciągnięte z jednego moto,które razem sie zużywały.
Miałem taki przypadek,że zębatka na wale wyglądała jakby była nietknięta, a balanser miał małe pęknięcie na jednym ząbki i też kupiłem sam balanser, ale po złożeniu na sucho okazało się coś "rzęzi" i trzeba było już wtedy wymienić komplet.

szaman108

Z pasowaniem używek to trochę loteria tym bardziej kół zębatych jeśli każde z nich pochodzi z innego moto co nie znaczy,że się nie uda spasować .Lepiej nabyć obie części z jednego silnika tak jak wspomniał kolega pawcios.