Forum miłośników motocykli KTM

adam.poznań

pytanie do posiadaczy exc na wtrysku, chodzi o ssanie, w ciepłe dni po 1-2 godzinnym przestoju, czy trzeba go odpalać na ssaniu póki się nie rozgrzeje, żeby móc w ogóle dalej jechać. mam wersję 2003-2008 exc450 gaźnik i jak latam po mieście od klienta do klienta, zostawiam moto na godzinę dwie i potem jadę dalej, to muszę go grzać zanim ruszę bo inaczej chodzi nie równo, a mam rekluse i mnie to mocno irytuje, w zasadzie to jedyna wada to ssanie pod bakiem (mega nie poręczne) a może jest na to jakiś patent??? mam kilka motocykli i w żadnym nie mam tego problemu (ale pozostałe mają wtrysk) ssanie odpalają tylko rano po nocy jak mocno zimny...

henio12323

mozesz mu wzgobacic mieszanke na wolnych obrtoach powinna byc nieco lepiej, a ssanie mozesz sobie zastosować z SXFa i wypuscic na kierownice jako dodatkowa dzwigienka

rrolek

Witka

Ło Jezu.......
Kup kitajski skuter. Niezawodność i smigalnosc w mieście podobna. Koszty żadne. Noooo.... iiii.... nie szarpie na rekluzie.

Worki. No nie mogłem się powstrzymać.

Pozdr rr

adam.poznań

ale ja skuter mam, tylko że kierownica jest na wysokości lusterek samochodów, czyli między autami zapomnij, a KTM ma kierownice nad lusterkami osobówek i pod lusterkami od busów, śmigam między autami aż miło, oni stoją - ja jadę... o ssaniu myślałem ale to nie rozwiązuje problemu reklusa, a zamiast sprzęgła mam tylny hamulec i tak się przyzwyczaiłem ze już do sprzęgła nie wrócę... do miasta rewelacja... może ktoś ma wtrysk w swoim i się wypowie???

ciernik

Masz problem egzemplarza nie modelu. Na moje oko przynajmniej.
Mialem chyba wszystkie ktmy i jak egzemplarz sprawny to i w miarę kulturalny jak na wyczynowy motocykl.
Im nowszy tym bardziej przyjazny w użytkowaniu.
Wtrysk chodzi super.
Masz trochę stary model. Jak trochę wyeksploatowany może mieć swoje humory.
Ssania używałem w niewielu moich KTM. Na gaźniku czy wtrysku. Nawet przy zero stopni także można to najpewniej wyregulować.

adam.poznań

ok dzięki za info, fakt jest taki że to sprzęt nie pierwszej młodości, gaźnik wyczyściłem i wyregulowałem zgodnie z serwisówką, ale może masz racje, że już ząb czasu zrobił swoje, choć muszę przyznać że oleju nie bierze, nie dymi, odpala na dotyk (tylko na ssaniu), jak ciepły to chodzi wyśmienicie, tylko na zimnym/letnim lubi zgasnąć na wolnych... i tak robił od początku, tylko że miałem zwykłe sprzęgło i wystarczyło lekko dodać gazu, a z rekushem jak dodam gazu to pale sprzęgło... widać będę musiał z tym żyć, poczekam aż stanieją elektryki...