Forum miłośników motocykli KTM

cross-c1

Cześć, słuchajcie w ktmie stała się rzecz dziwna, jakiś miesiąc temu spaliło mi żarówke z przodu. Zmieniłem i odpalam i od razu spaliło znowu. No to sprawdzam napięcie i wychodzi że raz 10v raz 30v. To pierwsze co to regulator idzie do wymiany, ale wcześniej chcąc się upewnić wziąłem od kolegi jego regulator(Sprawny na 100%)
Miedzy czasie napiecie czasem bylo na poziomie 2-6v a czasem nie bylo wgl.
Wczoraj podmieniam regulatory i nie chodzi, dalej to samo. Mój regulator u kolegi chodzi idealnie.
No to wziąłem Ohmomierz i sprawdzam kabelki od cewek itd
Wszystkie trzymają sie w marginesie błedu podamy w serwisowce...
Ostatnią rzeczą jaka zrobiłem to odpaliłem sprzęty i w moim ktmie na wolnych obrotach na żółtym kablu z stojana pokazuje 12-13v Ale to prad zmienny.
u kolegi na tych samych obrotach pokazuje 24-28v
Tak w polowie obrotów u mnie dopiero pokazuje 24-28v a u niego juz grubo ponad 50-60v
No i na odcinie u niego 90v jest
u mnie moze dopiero 50v...

Na chlopski rozum problem mam z cewkami, ale nie rozumiem czemu oporność (Ohmy) mi sie zgadzaja...

Miał ktoś podobny problem ?
Ma ktoś namiary na firme która jest wstanie mi przewinąc moje cewki ?
Ewentualnie ma ktoś stojan/alternator na srpzedaż ?

KTM 520 exc 2002r. Ale pasuje od wszystkich RFS 450/525/400

henio12323

sa firmy które to robią było na forum, ja nie pamietam - poszukaj albo ktoś przypomni i da namiary Very Happy

czasem tak bywa że parametry są ok, a potem coś kuleje.