Forum miłośników motocykli KTM

KristofSX

moto kuzyna, ostatnio zaczęło przerywać, nierówno chodzić, strzelać w wydech,
gaźnik wyczyszczony, sprawdzony, wymienione uszczelki (zestaw naprawczy do fcr)
po założeniu - moto odpaliło od strzała, chodziło idealnie, reagowało na ssanie itp.
po krótkiej jeździe - po dodaniu gazu pow 1/4 obrotu moto się dławi, później , powyżej 3/4 wkręca się normalnie aż zrobi - buuuu - jakby brakowało paliwa, odpala i chodzi na wolnych normalnie.
do tego robi się mega gorący (za ubogo?) całe kolanko czerwone aż przytopiło osłonę obok owiewki.
jakieś pomysły?
regulacja śrubą mieszanki nie działa - nie reaguje na zmiany.

henio12323

wychodzi że cos mocno za ubogo tylko ciekawe czemu, spróbuj na ssaniu czy jest jakas poprawa. zobacz czy pompka przyspieszająca działa. zaworek iglicowy działa ? pare razy widziałem jak ktos np wyciagał to kombinerkami i porobiły sie mikro zadziory i sie blokował zaworek. mozna by też sprawdzic nastawy zgodnie z manualem, ew w ciemno dać np iglicą ząbek w góre

KristofSX

ok, dzięki za sugestie, podejrzewam że jakaś duperela bo moto dotychczas chodziło perfect i wariować zaczęło nagle a nie stopniowo. zobaczymy co wyjdzie.
mamy drugi taki sam sprzęt i podmienimy gazniki zeby wykluczyć elektrykę

Fourier

Czasami jakis paproch moze sie przykleic i tez sa cuda.