Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pią 21:50, 25 Kwi 2014    Temat postu:

KNKS napisał:

Osobiście jestem na etapie zamiany mojego Z1000 na jakieś duże SM i nie ukrywam, że chętnie przytuliłbym 990SM. Niemniej jednak zakup zdrowego egzemplarza graniczy z cudem.


Hej:) A możesz mi powiedzieć co Cię skłania do zamiany Z1000 na 990SM ???Very Happy
Może masz porównanie Z1000 z 990 SM, a jeśli tak to napisz coś więcej od siebie bo zaczynam się ostro na KTMa nakręcać Smile
piotrek81
PostWysłany: Wto 20:27, 22 Kwi 2014    Temat postu:

No narazie nic nie kupiłem i jeżdżę na Tuono...Ale zbieram opinie na przyszłośćSmile
KNKS
PostWysłany: Wto 20:24, 22 Kwi 2014    Temat postu:

Co w końcu kupiłeś ???
piotrek81
PostWysłany: Wto 19:29, 22 Kwi 2014    Temat postu:

dzięki za odpowiedź fojteg:) masz może jakieś doświadczenia z jazdą na kole na 990SM, a konkretnie jak sie go na kole da kontrolować, czy też szarpie i generalnie ciężko! Ja nie jestem ekspertem ale pytam dlatego że chcę troszkę się poduczyć jeździć na jednym kole! Wielu ludzi mówi że to jeden z najlepszych motocykli do takiej zabawy bo duży moment obrotowy, krótkie przełożenia i troszkę większy skok zawieszenia:)
Jeśli możesz coś napisać na ten temat to będę wdzięczny! Pozdro
fojteg
PostWysłany: Wto 15:45, 22 Kwi 2014    Temat postu: SM 990

Jeżdżę SM990 (nie SMR ani SMT) 2009 od 2010.
Krótka opinia:
Moto idzie tak, że przekraczasz granice dotychczasowych umiejętności, a ma taki hamulce i zawieszenie, że wychodzisz z sytuacji kiedy ty i otoczenie myśli że zdrowo przypieprzysz Smile Smile Smile .
Polecam power comandera i dobry tuning (u mnie pracował nad tym NMR Lublin) - kolosalna różnica w zakresie 3000-5000 obrotów.
Spalanie 7-9l/100.
Szyba akcesoryjna wyższa daje strugę prosto w kask, niska nie - ale bądź co bądź to naked i trzeba to zaakceptować- ręce bolą powyżej 170km/h....
Z wyższym kufrem wężykował przy szybkiej jeździe, obecnie dość płaski givi Buissnes i idzie jak po sznurku.
pozdrawiam
piotrek81
PostWysłany: Nie 10:12, 30 Mar 2014    Temat postu:

No właśnie dlatego napisałem ten post żeby sie dowiedzieć od ludzi którzy na tym jeżdzą co w trawie piszczy! HAHA:)

Też muszę przyznać, że bardzo mnie kusi 990SM ! Niestety nie miałem okazji na tym jeździć ( miałem co prawda Super Duka z tym silnikiem, ale cała reszta to już chyba inny motocykl)...
Generalnie chodzi mi o to żeby motocykl był poręczniejszy i lżejszy od mojego obecnego Tuono i dlatego też myślę, że muszę się po prostu na tych 2 motocyklach przejechać i samemu ocenić (na 675 i 990Sm)

W każdym razie dziękuję bardzo za pomoc i przemyślenia!
Docieniam i pozdro:)
KNKS
PostWysłany: Sob 18:40, 29 Mar 2014    Temat postu:

Kolego Fat, kolego Piotrek81.
To że mnie nie przekonują "mniejsze" Triumph;y nie oznacza że nie dostrzegam ich zalet. Jeśli ktoś lubi to proszę bardzo. Ja wolę jednak jak motocykl szosowy ma pojemność zbliżona do 1000cm. Co pozwala wykrzesać z niego większy moment obrotowy, który to pozwala jechać "dołem" i środkiem". Eliminuje tez konieczność nieustannego wachlowania biegami.
Czy jest słaby czy mocny to oceni zainteresowany. Dla mnie słaby, dla Fat'a wystarczający.
Po prostu, przez 18 lat użytkowania motocykli szosowych wyrobiłem sobie takie a nie inne zdanie o mniejszych pojemnościach. Tym samym porównywanie LC8 SM do R3 675 uważam za nietrafione.

Osobiście jestem na etapie zamiany mojego Z1000 na jakieś duże SM i nie ukrywam, że chętnie przytuliłbym 990SM. Niemniej jednak zakup zdrowego egzemplarza graniczy z cudem.
Fat
PostWysłany: Sob 18:31, 29 Mar 2014    Temat postu:

I dokładnie o tym mówię.
Nie twierdzę, że 675 jest jakimś szatanem mocy i wyrywa z papci, bo przecież to logiczne, że i 1050, a tym bardziej LC8 są od niego mocniejsze. Sek w tym, że ta moc podana jest w takim opakowaniu, że wrażenia z jazdy są na tyle mocne (czy raczej mogą być, w zależności od tego jak się obchodzisz z moto), że ta większa moc nie jest potrzebna...
Ale ja to w ogóle należę do dziwakow, którzy wolą dobrze panować nad niską mocą, niż dawać się pomiatac przez mniejszą... No i się nie znam Wink
piotrek81
PostWysłany: Sob 17:25, 29 Mar 2014    Temat postu:

Dzięki za ciekawe odpowiedzi Panowie!
Po przeczytaniu i obejrzeniu mnóstwa recenzji na temat Triumpha Street Triple R 675 jestem przekonany, że będę się na nim dobrze bawił..
Jest napewno lekki i poręczny tak jak pisze 'Fat' i ma dla mnie napewno wystarczającego kopa!
Po wielu latach doświadczeń na motocyklach różniej maści muszę przyznać, że dużo
więcej frajdy czerpię jeżdząc na czymś czego się nie boje za bardzo (oczywiście szacunek do maszyny mam zawsze), teraz np. jeżdżę na Tuono które mnie przeraża i czasami krótka przejazdżka przestaje być dobrą zabawą a zaczyna być walką o życie haha:)
Dlatego sama moc i pojemność dla mnie ma raczej mniejsze znaczenie niż poręczność i lekkość( to moja osobista opinia), dlatego też MV Agusta Brutale 1090 którą poleca KNKS to raczej nie moja liga (za mało mam umiejętności żeby to ogarnąć )..
Napewno więcej się nauczę i będę się lepiej bawił na mniejszym motocyklu!
Fat
PostWysłany: Sob 16:43, 29 Mar 2014    Temat postu:

KNKS napisał:

Jeżdziłem, jeżdziłem. Podobnie jak wiekszością Triumph'ów.
Niemniej jednak porównanie 675 vs 1050, w Twojej wersji, to bzdura jakich mało.

Z pewnością Smile Dziwnym trafem, zupełnie przez przypadek, w wielu różnych porównaniach prasowych tych modeli (polskich, zagranicznych, internetowych, papierowych, było ich sporo, przerobiłem większość przed zakupem) wnioski są dość zbliżone do moich. Ale co ja tam wiem Smile

Cytat:

Zależy kto czego oczekuje od motorka z "R" w nazwie.

Niech zgadnę... Sportowego podwozia, silnika i hamulców? Oczywiście pewnie wiesz, że w wersji R Street Triple to tak naprawdę Daytona bez owiewek i z prostą kierownicą? Ale w końcu Daytona to też tylko popierdółka niegodna doświadczonego kierowcy, jakim pewnie jesteś Smile

Cytat:

Nie wiem czym jeżdziłeś wcześniej, ale skoro uważasz 675 za "rower z napędem rakietowym" to założę się że niczym szybkim.

Masz rację, były to same słabiutkie popychadła w sam raz dla leszczy, takie jak np. GSXR 1000 K6 którym przelatałem 28 tys. km, ZX-9R (30 tys. km), ZX-6R (30 tys. km), FZS1000 (tutaj mało, bo rozbiłem Smile ) i kilka innych po drodze Smile Co ja tam wiem...

Cytat:

Bez urazy, ale to po prostu trzycylindrowa sześćsetka. Na pierwszy motocykl jak znalazł.

Tak, i jeszcze dla kobiety - ale jak się dokręci kółka boczne.

Cenię sobię Twoje wypowiedzi jeśli chodzi jazdę enduro, ale jeśli chodzi o drogę to cóż - poprawiłeś mi i tak niezły (w końcu pojeździłem trochę moim słabiutkim motorkiem Wink ), sobotni humor Very Happy
KNKS
PostWysłany: Sob 8:22, 29 Mar 2014    Temat postu:

Fat napisał:
Widać, że nigdy nie jeździłeś tym "cherlawym" (LOL) 675...


Jeżdziłem, jeżdziłem. Podobnie jak wiekszością Triumph'ów.
Niemniej jednak porównanie 675 vs 1050, w Twojej wersji, to bzdura jakich mało.
Zależy kto czego oczekuje od motorka z "R" w nazwie.
Nie wiem czym jeżdziłeś wcześniej, ale skoro uważasz 675 za "rower z napędem rakietowym" to założę się że niczym szybkim.
Bez urazy, ale to po prostu trzycylindrowa sześćsetka. Na pierwszy motocykl jak znalazł.
Jeśli autor wątku chce kupić szybkiego naked'a to polecam MV Brutale 1090.

LC8 to inna bajka. Mocny silnik. Świetne zawieszenie i hamulce. Zdecydowanie nie dla początkujących Smile
piotrek81
PostWysłany: Pią 22:55, 28 Mar 2014    Temat postu:

Wow dzięki za super odpowiedź Fat:)
No to napewno rozwiałeś moje wątpliwości dotyczące porównania 675 i 1050 na korzyść 675:)..utwierdziłeś mnie w tym co myślałem!

Pozostało jeszcze chyba tylko porównanie 675 i 990SM (nie SMR, bo w normalnym SM jest znacznie większy bak- chyba coś koło 19litrów)..

Nigdy na SM nie jeździłem, i troszkę mnie zastanawia pozycja na tym moto..

Chyba jednak bardziej jestem nastawiony na Street Tripla R Smile
Dziękuje jeszcze raz!
Fat
PostWysłany: Pią 21:44, 28 Mar 2014    Temat postu:

KNKS napisał:
Chyba w tym temacie więcej dowiesz się na www.orangepower.pl
A tak swoja droga to porównywanie konkretnego LC8 do cherlawego, trzycylindrowego, 675 to chyba jakieś żarty Laughing

Widać, że nigdy nie jeździłeś tym "cherlawym" (LOL) 675...

Co do samego wyboru - mam 675R, długo się zastanawiałem i sporo jeździłem na Speed Triple 1050, trochę pojeździłem też na SMT.

Trochę nie to forum, bo tu jednak bardziej brudne klimaty, ale porównam może dwa angliki, bo względem Kata jednak różnica jest spora jeśli chodzi o koncepcję motocykla w ogóle (zwłaszcza, że myślisz bardziej nad SMR).

Powiem Ci, że też długo się wahałem, czy kupić Speed Tripla (czyli 1050), czy Street Tripla (czyli 675), zwłaszcza że po kilku dniach spędzonych na 1050 byłem zakochany w tym motocyklu. Jednak żeby było śmieszniej, na 675 jest duuużo większa radocha z jazdy niż na 1050, głównie z powodu masy i zawieszenia. 1050 oczywiście jest mocniejszy i ma większe kopyto (wyczuwalnie) ale 675 jest znacznie lżejszy (185 vs 220 kg z płynami) i poręczniejszy, a przy tym ma równie emocjonujący silnik. 40 kg różnicy wagi to jest przepaść sprawiająca, że te dodatkowe KM i Nm nie dają Speedowi praktycznie żadnej przewagi nad Streetem. Oczywiście podczas jazdy czuć, że Speed ma więcej mocy i momentu, subiektywnie większą parę. Ale jak go postawisz obok Streeta to się okazuje, że oba sprzęty idą dokładnie tak samo i robią to samo, tylko Streetowi wychodzi to wszystko jakby lżej...

675 jeździ się jak rowerem z napędem rakietowym, sprzęt jest leciutki i zwinny (zdecydowanie najlżejszy drogowy szpej, na jakim latałem), a przy tym ma wuchtę mocy i momentu od samego dołu. Na koło wstaje na 1 z gazu przy 4000 obr. (przypominam, że to formalnie nadal 600!), czyli praktycznie z miejsca, od razu po ruszeniu. Na 2-ce ze sprzęgła przy 6000. Tak samo chętnie jak na tylne wchodzi na przednie, a do tego daje się bardzo łatwo kontrolować. Na miasto i na zakręty jest mega kozacki, daje masę frajdy, jeździ się lepiej niż jakimkolwiek sportem (a na sportach przejeździłem większość mojej moto-kariery, wliczając w to romans z torem). Speed nie prowadzi się źle, wręcz przeciwnie. Ale jednak dodatkowe kilogramy robią swoje!

Supermoto 990 to już inna bajka, zupełnie inny rodzaj jazdy i w ogóle koncepcja motocykla. Mega, ale to mega hamulce, zajebiście mocny i bardzo bezpośrednio oddający tę moc silnik, no ale jednak dość mocno ukierunkowany w jedną stronę - w sensie tylko napierdalanka po mieście i bardzo mocno w koło komina (13 litrów zbiornik, pozycja i siedzenie bardziej jak SM niż typowa drogówka). Jeździłem wprawdzie SMT (trochę bardziej ucywilizowany) i było fajnie, ale nie tego szukałem.
KNKS
PostWysłany: Pią 20:31, 28 Mar 2014    Temat postu:

Chyba w tym temacie więcej dowiesz się na www.orangepower.pl
A tak swoja droga to porównywanie konkretnego LC8 do cherlawego, trzycylindrowego, 675 to chyba jakieś żarty Laughing
piotrek81
PostWysłany: Pią 15:20, 28 Mar 2014    Temat postu: 990 Supermoto, Triumph 675 Street Triple R czy Speed Triple?

Witam wszystkich Very Happy
Byłbym bardzo wdzięczny gdybyście mogli się podzielić Waszymi opiniami na temat 3 moto z tematu?

Obecnie jeżdżę na Aprilii Tuono 1000 z 2003 i już od długiego czasu myślę o zmianie! Miałem Super Duka z 2007 i był boski!

Chcę coś czym będę mógł wygodnie dojechac do pracy w mieście a jak będzie ochota to żeby frajda była !

Jak byście porównali te 3 moto??

Pozdrawiam

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group