 Wysłany: Pon 22:34, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
fakt faktem ładnie się kajtek wkręcał, aczkolwiek jest potulny jak baranek na niższych obrotach, może to przez moj brak doświadczenia, w końcu crka jeździła 0-1 a tutaj fajniej z dołu się idzie, w sxfie na którym miałem przyjemnosc jakis czas temu jeździc moj exc przy nim to dzieciątko zamulone jak nie wiem  a to była 250tka.. tak czy siak Henio mówi aby montowac go, szukam w dobrej cenie takiego,a wy co radzicie?
dodam że moj exc jest przerobiony jak by na fulla. 0 lamp, 0 swiatel, elektryki troche jest, ładowania brak i dziwna przeróbka przy bezpieczniku i tej kostce |
|
| Wysłany: Pon 22:26, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
| włąsnie o to chodzi że to nie husaberg ;D i wymiana jest prosta, masz dwa łozyska po jednym na karter, jedynie cięzko je wybic bez narzędzi bo nie ma podejscia od drugiej strony. łozyska nie są bardzo drogie. a sam wałek to jeden odlew, normalnie uzytkowany poprawnie złozony jest chyba niezniszczalny. montaż też dziecinnie prostu, na wale masz zębatke z kropka, na trybie wałka masz 2 kropki, zazebiasz i gotowe. zero problemów ;D wiec kwestia oszczędzania raczej to nie jest. no chyba że komus szkoda 50 zł na zamienniki łozysk na ten balanser ;P | |
| Wysłany: Pon 22:24, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
| A jak wygląda naprawa takiego balansera?
W husabergu aby wymienić łożyska balansera trzeba wymienić cały balanser za 1200zł. I husabergu bym się nie zdziwił że go nie ma. A ile kosztuje wymiana łożysk w tym EXC. Może ktoś go wywalił bo przerosły go koszty jego serwisu. |
|
| Wysłany: Pon 21:26, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
| z tego co pamiętam to chyba lc4 z wałkami i bez wałków miały inne ramy, bo te bez walków musiały mieć mocniejsze ramy bo od wibracji sie costam działo. i jak dla mnie takie wibro nie jest zdrowe, wszystko drga i się szybciej wyrabia niz gładko chodzący silniczek ;D
też jestem mysli hackera- że to moze jakis rodzaj tjuningu, żeby moto żwawiej sie wkręcało. ale w takim EXC skoro nie ma i tak swiatełek, lepiej by wyszło wymienic zapłon na taki z SXa a silnik niech chociaz nie wibruje. podczas jazdy tych wibracji dla kierowcy i tak nie czuć, więc wątpie że to akurat dla kierowcy wygoda. |
|
| Wysłany: Pon 21:15, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
| Jak dla mnie jest to dla jeźdźca a nie dla silnika.
Np. Taki LC4. Wszystkie silniki niby takie same a tylko cywilizowana wersja 640 ma taki wałek. 625 i 660 już nie. Tak samo kiedyś czytałem, że w zawodniczych maszynach supermoto często tych wałków nie ma ponieważ zabierają masę i moc. |
|
| Wysłany: Pon 21:00, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
| a łożyska na wale? dodatkowe drgania raczej im nie pomogły | |
| Wysłany: Pon 20:38, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
Dymić mógł właśnie przez brak wałka bo w wałku jest taki otwór który obracając się nie pozwala olejowi na przedostawanie się do odmy. Uszkodzeniu raczej nic nie uległo, on ma za zadanie wyrównać pracę silnika poprzez obracanie się w przeciwną stronę niż wał. Bez wałka powinien lepiej się wkręcać na obroty  |
|
| Wysłany: Pon 20:32, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
nie mam pojęcia  wlasciciel poprzedni nic nie wie o tym, silnika nie rozpoławiał |
|
| Wysłany: Pon 20:31, 25 Lis 2013 Temat postu: |
|
| wtfff
czyżby radosna twórczość jakichs domorosłych mechaniorów ? |
|
| Wysłany: Pon 20:15, 25 Lis 2013 Temat postu: jaja jak berety, brak wałka wyrównującego w moim exc |
|
| Siemano
od niedawna mam exc 450 z 07r. Od zakupu kajtek mocniej wibrował, klamki telepało, opony itp. Było widac niebieskie obłoki przy mocnym kręceniu silnikiem pod czas jazdy w chwili zmiany biegu i manety do konca. Na postoju nie dymił itp. W niedzielę rozebrałem górę, sprawdziłem cylinder, tłok, wszystko w stanie bdb, cyl idzie do honowania i pomiaru, ale co mnie zdziwiło a znajomych wręcz z butów wysadziło. 
Uploaded with ImageShack.us i teraz pytanie, po co ktoś wymontował owy wałek? Czy przez brak owej części mogło coś się uszkodzic? szybciej zużyc? korba luzów nie ma, rozrząd w idealnym stanie, długi zywot przed nim jeszcze |
|