Autor Wiadomość
wójo
PostWysłany: Pią 23:38, 14 Gru 2012    Temat postu:

odwrotnie Very Happy
grzegorzszw
PostWysłany: Pią 22:55, 14 Gru 2012    Temat postu:

Kiedyś profesor Leybush miał znaleźć najlepsze auto świata. Skończyło się na tym, że stracił przez to pracę Smile. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Czyli sugerujesz wójo aby do podwozia EXC wsadzić silnik EXC-R Question Very Happy
wójo
PostWysłany: Pią 19:44, 14 Gru 2012    Temat postu:

no dobra to co lepsze w koncu 525 czy 530 ?
Wydaje mi sie ze warto polączyc te dwa motocykle, wtedy odpowiedz staje sie jasna, nie ma to jak hybryda Very Happy
Poramańcz
PostWysłany: Pią 19:15, 14 Gru 2012    Temat postu:

jess34 napisał wyraźnie. Motocykl musi mieć homologację, ważny przegląd techniczny, dowód rejestracyjny i aktualną polisę OC. To wszystko, inaczej się nie da legalnie poruszać po drogach publicznych,
Nie będziesz miał "migaczy", czy homologowanych opon to podczas kontroli drogowej dostaniesz mandat.
Nie będziesz miał homologacji to nie zarejestrujesz pojazdu.
Nie będziesz miał zarejestrowanego pojazdu to nie możesz wykupić polisy OC.
jess34
PostWysłany: Czw 22:59, 13 Gru 2012    Temat postu: ubezpieczenie

Odbiegasz od tematu, wybiórczo go traktujesz. Powiem jak chłop krowie na ....? Bez kompletu dokumentów nie ma legalnej jazdy=jak w aucie! Kozacy mogą próbować, ale to już indywidualna sprawa każdego z osobna.
moquai
PostWysłany: Czw 22:33, 13 Gru 2012    Temat postu:

To znaczy co zdementowałeś ? Że pojazd bez homologacji nie ma prawa wykupić OC ? To już wiemy Very Happy Idea
jess34
PostWysłany: Czw 21:12, 13 Gru 2012    Temat postu: ubezpieczenie

Tak obserwuje co tam wypisujecie, zdementuje prawie wszystko. Chcesz jeździć legalnie potrzebne dokumenty jak w pojeździe samochodowym -nie jakieś tam ubezpieczanie ram i wentylków w kole etc. Mam exc 530 ubezpieczone w pełni nawet AC- dlaczego? -bo inaczej nie da rady= mam dokumenty, dow. rej. blachy, karta pojazdu, migacze i wszelkie inne światła. Nie przeszkadza to w żaden sposób w jeździe enduro. Koledzy nawet z mojej okolicy (choć im tłumaczyłem), nie za bardzo przyjmują do wiadomości o co chodzi, zapewniam że odczuć to można przy zdarzeniu z osoba (pojazdem) trzecią (trzecim). Zapewniam Was, bez OC i przeglądu (czyli bez dokumentów), w razie wypadku jesteście w przysłowiowej dupie.Szczątkowo to np.można ubezpieczyć kuchenkę w domu, pojazd to pojazd musi być ubezpieczony w pełni .Pozdrawiam z Cieplic
moquai
PostWysłany: Śro 19:00, 12 Gru 2012    Temat postu:

Duriv- właściciel tej CR napisał:
tak się składa że z prawem mam trochę doczynienia, i już drugi rok mam przedmiot ubezpieczenia społeczne. To jest typowe ubezpieczenie zdrowotne, tyle że na VIN ramy, które dodatkowo stanowi dowód własności motocykla, bo dowód zakupu np. podczas rutynowej kontroli policji, czy jak Cię złapią to pic na wode.


Przestań już iść w zaparte, poproś wykładowce żeby douczył siebie albo jeszcze raz wytłumacz mu co Ty chcesz zrobić. Bo śmiem twierdzić, że Cię nie zrozumiał.
Poza tym jesteś niewiarygodny, to co wypisujesz na motoxie dyskwalifikuje Cię do dalszej dyskusji.
wójo
PostWysłany: Śro 18:52, 12 Gru 2012    Temat postu:

ubezpieczenie zdrowotne to jest NW, czyli jak wymusisz pierwszenstwo i jakies auto cie zgarne to dostaniesz tylko za leczenie siebie ??
dalej nie kumam tego ubezpieczenia...
Duriv- właściciel tej CR
PostWysłany: Wto 22:21, 11 Gru 2012    Temat postu:

tak się składa że z prawem mam trochę doczynienia, i już drugi rok mam przedmiot ubezpieczenia społeczne. To jest typowe ubezpieczenie zdrowotne, tyle że na VIN ramy, które dodatkowo stanowi dowód własności motocykla, bo dowód zakupu np. podczas rutynowej kontroli policji, czy jak Cię złapią to pic na wode.
wójo
PostWysłany: Wto 21:21, 11 Gru 2012    Temat postu:

ludzie czemu jestescie tacy naiwni, przeczytaj dokladnie umowe albo wydrukuj sobie pełna umowe.
Te polisy to najzwyklejsze naciaganie ludzi, owszem mozesz sobie taka wykupic ale w przypadku zdarzenia ubezpieczyciel ma pełne prawo wystawic do ciebie cztery litery, kaske za polise dostał i to było najwazniejsze.
Słyszałem wiele historii gdzie ubezpieczyciel szukał kazdego sposobu zeby sie wyprzec wyplaty odszkodowania, gdzie pojazd spelniał wszystkie warunki prawne ale po kolizji policja stwierdziła zbyt plytki bierznik w oponach i mimo waznego przegladu ubezpieczyciel wypierał tyłek...
Jak znajdzie sie osoba która miala fure bez homologacji z polisa oc, miala kolizje i wszystko przeszło to niech potwqierdzi skutecznosc takiej kombinacji...
moquai
PostWysłany: Wto 21:01, 11 Gru 2012    Temat postu:

Kolego, zanim skomentuje twój post powyżej pozwolę sobie streścić 15sto minutową rozmowę z konsultantem PZU.
Rozmowę nagrywałem dyktafonem w telefonie, niestety nie zebrało głośnika tylko moje pytania. Jeśli ktoś chce to zweryfikować proszę zadzwonić do kwatery głównej PZU w Wawie i wypytać.
Przedstawiłem co chce zrobić i czym dysponuję, czyli mam motocykl bez homologacji, nie jest ani zarejestrowany ani nigdy nie będzie, nie będzie miał również przeglądu technicznego, potrzebuje polisy, która ubezpieczy mnie na wypadek jakiejkolwiek kolizji na drogach publicznych. Z mojej polisy będzie mógł skorzystać również poszkodowany. Po prostu potrzebuje OC. Więc Pan bez namysłu oczywiście proponuje mi 30dniową polisę graniczną, czyli kupuje OC i mam 30dni na rejestrację pojazdu (!). Delikatnie przypominam konsultantowi, że nie ma opcji - mój pojazd nie podlega rejestracji, Pan każe czekać bo musi sprawę skonsultować. Po 7 minutach jest odzew. Pan przeprasza że musiałem czekać a on musiał sprawę wyjaśnić ze swoim przełożonym. I proponuje, że oczywiście jest polisa OC na rok, mam 30 dni na rejestrację pojazdu, jeśli nie zarejestruję to PZU może odstąpić od umowy. Delikatnie włosy rosną mi na głowie, powtarzam co mam i czego oczekuje:
-pojazd bez homologacji, czyli bez prawa rejestracji
-pojazd nigdy nie przejdzie przeglądu technicznego
-oczekuję w ramach kolizji na drodze publicznej wypłaty pełnej rekompensaty z tytułu polisy OC
Pytam co znaczy odstąpić od umowy ? Czy w przypadku kolizji ubezpieczyciel po prostu się wypnie i zostawi poszkodowanego na lodzie ?
Pan przeprasza, jeszcze raz musi skonsultować się ze swoim szefem. Kolejne 7minut. Mam gościa znów w słuchawce, przeprasza ale on z biura głównego PZU nie ma nic co mogłoby sprostać moim wymaganiom - czytaj pojazdom bez prawa do rejestracji, bez przeglądu technicznego nie przysługuje polisa OC! Co ciekawe poprosił abym skonsultował sprawę z biurem regionalnym. Spytałem czy biura terenowe rządzą się swoimi prawami ? Powiedział, że dyrektorzy jednostek mogą podejmować takie a nie inne decyzje (!!!). Moim zdaniem lipa. Goście nie wiedzą jak gryźć taki temat a polisę chcą sprzedać.

Teraz do kolegi Duriv, od tej Hondy --> słuchaj no, dałeś informacje do ubezpieczyciela niepełne bądź nieprawdziwe, sprzedali Ci polisę tzw. graniczną czyli masz roczne OC, w którym obligatoryjnie musisz pojazd zarejestrować. Jeśli po 30dniach tego nie zrobisz ubezpieczyciel może odstapić od umowy. Podejrzewam, że nie odstąpi bo po co ? Dopiero w razie kolizji pokaze Ci środkowy palec jeśli pójdzie o wypłate świadczenia. Jeden z kolegów powyżej napisał ciekawe zdanie "...najwyżej złagodzisz przypał...". Tak z taką polisą złagodzisz przypał jak złapie cię policja na zasadzie kontroli drogowej (sprawdzą papier, data jest na rok to OK), w razie kolizji zapomnij że ktoś sie nad tobą ulituje.

Nie chce mi się tematu ciągnąć dalej bo można by dzwonić do miejscowego oddziału w Czewie, potem do innych ubezpieczycieli itd itp. tylko po co ? Sensu nie widzę. Zadzwoniłem do PZU bo twój post wprowadził mi trochę niepewności w moich wcześniejszych założeniach. Teraz jestem pewien, że motocykl cross bez papierów odpowiedzialności cywilnej w przypadku kolizji na drogach publicznych mieć nigdy nie będzie.

I jeszcze pójdę twoim tokiem wypowiedzi....
Jeśli kolega nie wie, albo dał się zrobić w trąbe - to niech się wcześniej dowie a nie będzie prawił morały.

Dobrej nocy, życzę.
Duriv- właściciel tej CR
PostWysłany: Wto 1:37, 11 Gru 2012    Temat postu:

To ja byłem właścicielem tej CRki.
Tak, było OC.
Z prawnego punktu widzenia jest to całkowicie legalne, wystarczy że spełnia podstawowe normy. Taka opcja jest w PZU, ubezpieczyłem tak teraz też i KX250F. Warunkiem przyznania ubezpieczenia jest dowód zakupu, i udokumentowane legalne pochodzenie motocykla.
Taka mała uwaga, Panowie.
Skoro nie wiecie, nie wypowiadajcie się na niektóre tematy.
Z poważaniem, i dobrej nocy życzę.
henio12323
PostWysłany: Śro 10:35, 05 Gru 2012    Temat postu:

powiem taką anegdotke o moim kumplu i moim 525 Wink kolega za duzo w MX nie siedział, miał SX 125 i smigał tylko na 1 torze MX. przyjechałem do niego na 525, polatałem i dałem się mu przejechac, popyrkał troche i mówi że sprzet jest mega potulny i w niczym nie przypomina crossówki ;P zrobił 2 kółka coraz szybciej, w koncu poczuł sie jak na swoim starym SX i gaz do konca Smile w pewnym momencie tak sie wkręcił że sprzet w koncu pokazał pazura, nie dał rady zapanować nad mocą wyrwało go w winklu w grząskim piachu na gume tył zaczał zyć swoim życiem ;D gleba była wręcz spektakularna. wiec tak jak kolega wyzej mówi. moto jest spokojnie jak tego chcesz Very Happy jak zaczniesz pałowac no to mozna wykrzesać sporo Very Happy
4tSTUNT
PostWysłany: Śro 8:35, 05 Gru 2012    Temat postu:

Ojj 525 ma kopa, ale można nim spokojnie jeździć.
Jest to super mototr. Jak chcesz jechać spokojnie pojedziesz spokojnie i jak będziesz mu łagodnie odkręcał będzie przewidywalny i potulny jak baranek, zaś jeśli chcesz mu przywalić wtedy wstepuje w niego agresor i pokazuje co potrafi i może sponiewierać. Ogólnie jest to świetny motor! Jak mówiłem bardzo przewidywalny i dostosowuje się do stylu jazdy kierowcy. Takie moje odczucia Smile).

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group