Autor Wiadomość
KristofSX
PostWysłany: Śro 20:43, 14 Lis 2018    Temat postu:

ciekawy temat, ale handlarz a zarejestrowaną działalność i sprawy konsumenckie opierają się już o UOKIK , w przypadku umów między osobami fizycznymi zostaje prawo cywilne.
grzybu
PostWysłany: Śro 20:27, 14 Lis 2018    Temat postu:

Ja w tamtym roku zakupiłem EXC-F z 2009. Po dwóch wyjazdach ciekł olej spod miejsca gdzie jest zamontowany rozrusznik. Po ściągnięciu rozrusznika okazało się, że jest tam pęknięty karter, który był tymczasowo zaszpachlowany. Jeszcze jakiś czas temu pewnie bym to wziął na klatę, a teraz poszło pismo do sprzedawcy, moto odebrał i zwrócił pieniądze. Sprzedawca twierdził, że nic o tym nie widział (moto było ściągnięte na handel z Belgii.) Pismo było stworzone przez prawnika profesjonalnie, wysłane za potwierdzeniem odbioru.
Inna sprawa, że trafiłem na odpowiedzialnego handlarza i finał jest taki, że zakupiłem od niego obecne moto, które dostałem na 2 tygodnie na testy zanim ureguluje płatność.
hacker33
PostWysłany: Nie 15:24, 11 Lis 2018    Temat postu:

A jakieś zdjęcie Ci przesłał tego pęknięcia?
Fourier
PostWysłany: Czw 20:03, 08 Lis 2018    Temat postu:

Jeżeli niczego nie zataiłeś to nie powinno być problemów. Brat jak kupił kilka lat temu od kolesia z Będzina SX 150 to zatarł go na 1 wyjeździe - koleś zapierał się że jest selekcja B i nicasil jest w dobrym stanie. Po zatarciu żeby zdjąć cylinder musieliśmy użyć młotka i kilku drewnianych klinów/kołków. Po zdjęciu okazało się że tłok był wykończone C a nicasilu juz nie było - przetarte wszystko do gołego aluminium. Teraz odwiózłby to kolesiowi w takim stanie jak był bez składania i kasa do zwrotu, kiedys człowiek był głupi i sie bał.
Po kupieniu drugiego moto przed jakimkolwiek wyjazdem cały silnik juz był rozebrany zeby sprawdzić słowa sprzedawcy.
KristofSX
PostWysłany: Czw 17:41, 08 Lis 2018    Temat postu:

jeśli zataiłeś to że cylinder pęknięty to lipa i kaska się należy, jeśli nie, to śpij spokojnie, w dwa dni różne rzeczy mogły się dziać z tym moto i nie można wykluczyć że nowy właściciel to zrobił. teoretycznie jest tzn rękojmia ale jeśli na umowie kupujący podpisał że zapoznał się ze stanem technicznym to może mieć problem z wyegzekwowaniem tego

tutaj cyctat z artykułu z autokult.pl
Cytat:

W praktyce, kupujący może być zobowiązany nie tylko do udowodnienia, że o wadzie nie wiedział, ale również do tego, że wada nie wynika ze zużycia pojazdu lub jego charakterystycznych cech. W tym ostatnim przypadku konieczne może być powołanie biegłego sądowego. Nie można zatem korzystać z rękojmi za to, że w pojeździe jest zużyta dana część eksploatacyjna, która ma prawo się zużyć przy określonym wieku lub przebiegu pojazdu. Natomiast dwie najczęściej występujące wady, których sprzedający nie może nie uznać, to zaniżony przebieg i ukryta, powypadkowa przeszłość samochodu


https://autokult.pl/27026,rekojmia-na-samochod-uzywany-co-powinienes-wiedziec
enduross
PostWysłany: Czw 16:50, 08 Lis 2018    Temat postu: Mała rada

Witam mam mały problem i potrzebuje rady. Nie całe 2tyg tem sprzedałem ktm exc 300 02r za 6900 z całym strojem wartym 2k. Dwa dni od sprzedaży kupujący mi dzwonił ze w kacie jest pęknięty cylinder i domaga się naprawy albo zwraca mi motocykl. Teraz moje pytanie brzmi czy wysłać mu pieniądze na naprawę czy olać go gdyż kupił moto za psi grosz .
Z góry dziękuje za odpowiedz

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group