| Autor |
Wiadomość |
| DiiLZone |
 Wysłany: Pią 17:35, 24 Sie 2018 Temat postu: |
|
| Nie palilem na popych. Wypial się jeden zawór i obrobilo troche walek w jednym miejscu. Nie wiadomo co niżej bo jeszcze przy mnie głowicy nie zdążył zdjąć ale plytka zaworowa chyba wpadła gdzieś niżej reszta zatrzymała się na sprężynie. Mam nadzieję że nie uderzyło w tloka a części nie poleciały w silnik |
|
 |
| henio12323 |
| Wysłany: Pią 13:37, 24 Sie 2018 Temat postu: |
|
| nie ma co próbowac na zaciąg - jak to uszkodzenie silnika to mozna tylko pogorszyć - trzeba rozbierac i diagnozować |
|
|
| DiiLZone |
| Wysłany: Pią 12:13, 24 Sie 2018 Temat postu: |
|
| Wielkie dzięki za rady. Prawdopodobnie dziś i tak go zawiozę ale wcześniej spróbuje na pych. Mimo wszystko nawet jak zapali to będę miał teoretycznie przyczynę związaną z tym sprzęgłem rozrusznika to i tak zostawię do wymiany. |
|
|
| e46 |
| Wysłany: Pią 11:42, 24 Sie 2018 Temat postu: |
|
| Cytat: | | Skoro nie pali z rozrusznika to pewnie na popych też nie zapali |
Jak padło sprzęgło rozrusznika (a to podobno częste), to tak naprawdę wcale nie kręcisz silnikiem z rozrusznika (a przynajmniej nie na tyle, żeby zapalił)
Druga sprawa do sprawdzenia to auto dekompresor
Trzecia sprawa to ustawienie i kontrola stanu zaworów ( co ma wpływ też na auto dekompresor)
Te ostatnie sprawdzisz zaglądając przy okazji na rozrząd.
A co do zjazdu z górki, to co za problem żeby ktoś Cię wciągnął innym moto lub autem ? |
|
|
| DiiLZone |
| Wysłany: Pią 11:34, 24 Sie 2018 Temat postu: |
|
| Nie próbowałem właśnie bo mieszkam na takiej cholernej górce, że jak się puszczę na dół i nie zapali to potem nie dam rady go sam wydrzeć do domu. Skoro nie pali z rozrusznika to pewnie na popych też nie zapali. |
|
|
| e46 |
| Wysłany: Pią 9:49, 24 Sie 2018 Temat postu: |
|
| A na pych pali ? |
|
|
| DiiLZone |
| Wysłany: Pią 9:39, 24 Sie 2018 Temat postu: |
|
Stwierdziłem, że jeśli usterka nie będzie bardzo poważna to szybciej zrobię to z kolegą który trochę kręci tyle że samochody niż ogarnięcie przyczepki i czekanie w kolejce u mechanika :p
Nagrałem krótkie filmiki. Po dodaniu gazu dźwięk się trochę zmienia i o dziwo dziś nawet coś strzelilo z rury przy paleniu. Od początku jak go kupiłem to mocno strzelał z rury gdy poszło tak z 3/4 gazu jadąc w dół gdzieś np i odpuszcajac manetke.
https://youtu.be/HEuiqBsMtrg
https://youtu.be/aCp4c1JqlV8 |
|
|
| henio12323 |
| Wysłany: Pią 7:57, 24 Sie 2018 Temat postu: |
|
skoro sie sam nie znasz a w tak krótkim czasie moto bedzie u mechanika to po co mamy sie tu wysilać i wrózyć jaka moze byc usterka?  wiele rzeczy mogło sie wydarzyć i niestety bez nawet widzenia motocykla po tym opisie nie da sie stwierdzic co jest nie tak |
|
|
| DiiLZone |
| Wysłany: Czw 21:43, 23 Sie 2018 Temat postu: |
|
| Raczej moto zachowywał się tak jak wcześniej nic nie wskazywało, że może dojść do takiej usterki. Wprawdzie nie znam się na tyle żeby samemu to sprawdzić. Jutro postaram się podesłać jeszcze nagranie dźwięku z kręcenia rozrusznikiem ale i tak pewnie w sobotę poleci do gościa od którego go kupiłem bo zajmuje się naprawami crossów to myślę, że szybko ogarnie temat. |
|
|
| henio12323 |
| Wysłany: Czw 20:22, 23 Sie 2018 Temat postu: |
|
sprawdź ustawienie rozrządu, najłatwiejsza operacja a sporo moze powiedziec.
nie było dziwnych dzwięków z silnika jak sie rozpędzałes ten ostatni raz ? |
|
|
| DiiLZone |
| Wysłany: Czw 17:14, 23 Sie 2018 Temat postu: |
|
| Ok nie wiem czy dziś dam radę bo już nie ma mnie w domu ale na jutro postaram się nagrać. Jak dla mnie na 90% dźwięk się lekko zmienił jakby był mniejszy opór kręcenia |
|
|
| KristofSX |
| Wysłany: Czw 16:36, 23 Sie 2018 Temat postu: |
|
hej
wrzuć jak chodzi na rozruszniku |
|
|
| DiiLZone |
| Wysłany: Czw 15:35, 23 Sie 2018 Temat postu: KTM 450SX-F nagle zgasł i nie zapali (jest iskra) |
|
| Witam. Mam problem ze swoim ktm sx-f450 z 2010r a mianowicie nie znam się na mechanice a chciałbym zdiagnozować usterkę zanim trafi do mechanika. Przedwczoraj wracam sobie do domu dodałem sporo gazu na dwójce i w jednej chwili motocykl zgasł jakby padł zapłon i od tej pory nie ma odzewu. Kręcąc rozrusznikiem wydaje mi się, że głos się zmienił względem tego co było wcześniej. Z kolegą sprawdzaliśmy na początku świecę ale jest dobra bo w innym motocyklu działa i iskra też jest w crossie ale nie ma odzewu przy kręceniu w sensie, że nawet nie próbuje załapać. Paliwo niby dochodzi nawet próbowaliśmy odpalić na plaku przez filtr powietrza ale tak samo nic kompletnie nie reaguje na popych co prawda nie próbowałem ale mam taką górkę, że nie chce potem tyle pchać. Nie wiem czy to normalne ale na 5tce idzie przekręcić kołem w rękach (lekki opór jest ale nie jakiś duży) na jedynce czy dwójce to w rękach nie da rady. Myślałem, że może poszły pierścienie czy coś ale zrobiłem nim dopiero 20mth od remontu gdzie był wymieniany tłok. Jakieś sugestie co mógłbym jeszcze sprawdzić dlaczego moto nie odpala choć jest iskra i paliwo dochodzi ? Jeśli trzeba mogę nagrać dźwięk kręcenia rozrusznika. Z wydechu też przy kręceniu wydobywa się powietrze. Może jakiś problem z zaworami/łańcuszkiem rozrządu ? |
|
|