Autor Wiadomość
lewy_300boys
PostWysłany: Sob 9:49, 20 Sty 2018    Temat postu:

ciągnie wilka do lasu .. czy jakoś tak Smile
można jeździć na torze przecież dla siebie, nie startując w żadnych zawodach amatorskich,
tylko tak 4 FUN - doskonalić się.
Lagoona
PostWysłany: Sob 0:32, 20 Sty 2018    Temat postu:

To ja jeszcze dodam, ze w motocrossie chyba gleby sa rzadsze, ale jak juz sie upada to bardzo powaznie (ze wzgledu na predkosci ktore sie rozwija), latwo sobie zrobic powazna krzywde. W enduro glebi sie co chwile, ale mniej powaznie. Aczkolwiek wiadomo ze roznie to bywa.
Ja osobiscie balabym sie probowac sil w MX wlasnie ze wzgledu na duze niebezpieczenstwo utraty zdrowia, taki troche tchorz jestem. Ale nie ukrywam ze niesamowicie podoba mi sie motocross i... kurcze no ciagnie mnie na tor, pomimo strachu Smile (cale szczescie nie ma torow MX w Krakowie Very Happy)
lewy_300boys
PostWysłany: Pią 12:09, 19 Sty 2018    Temat postu:

póki co ankieta wskazuje wyraźnie, że motocross bardziej naraża na kontuzje jeżdżącego.

Mnie osobiście bardziej podoba się motocross ale oczywiście w wydaniu amatorskim lub naszym rodzimym, nie mówię tu o USA bo tam poziom jest na nieco innym szczeblu niż nasz. Mam wrażenie, że prędkość, samo ściganie się etc. wyzwala większą adrenalinę.
henio12323
PostWysłany: Wto 19:26, 16 Sty 2018    Temat postu:

podobnie wygladaja czasem sekcje na enduro ;P

wiec jak dla mnie to bez znaczenia - tu i tu sie mozna niexle załatwić.

dla mnie bardziej niebezpieczne chyba superenduro - przy małych umiejetnosciach i duzych jajkach Very Happy skakac po kilka belek, czy szybkie kamienie, to masakra, mnie boli na samą mysl Very Happy

jeździłem troche w mx - nie pamietam zebym miał powazna glebe, w enduro miałem znacznie wiecej Very Happy także bardziej zalezy od tego co sie akurat wydarzy - od umiejetnosci i szczęscia
lewy_300boys
PostWysłany: Wto 19:00, 16 Sty 2018    Temat postu:

no ten film rozwiewa pewne wątpliwości Smile
oli
PostWysłany: Wto 18:55, 16 Sty 2018    Temat postu:

jaaaa pierdole co za film!
motif
PostWysłany: Wto 18:14, 16 Sty 2018    Temat postu:

MX bez wątpienia, przeciążenia tam są olbrzymie a do tego często momentami "tłok" na torze więc jak sam się nie uszkodzisz to kolega Ci pomoże albo wyląduje na głowie:) Wystarczy wylądować nie z tej strony górki co potrzeba i kaplica... Jak do tej pory jedyne większe kontuzje to wyniosłem właśnie z toru mx a jeżdże amatorsko, więc pewnie 10x wolniej niż zawodnicy.

patrz tu...

https://www.youtube.com/watch?v=WEO0Qjh8KLI

Saigon, na wojnie chyba bezpieczniej.
lewy_300boys
PostWysłany: Wto 16:47, 16 Sty 2018    Temat postu:

Krzysztof, o tego typu wypowiedź mi właśnie chodziło Smile
KristofSX
PostWysłany: Wto 16:40, 16 Sty 2018    Temat postu:

kontuzjogenne jest wszystko ale chyba MX jest najbardziej 'niebezpieczne' - możesz 1000x zrobić daną sekcję dobrze, a za 1001 coś może pójść nie tak i to może być ostatni skok w karierze - patrz np. Pit Beirer, czy z bliższej przeszłości np Ken Roczen który tylko dzięki szybkiej reakcji lekarzy nie stracił ręki. Jednym z powodów przez który Dungey zakończył karierę było właśnie ryzyko odniesienia jakieś mocnej kontuzji (w jednym z nielicznych wypadków jakie miał - w 2016 doznał pęknięcia kręgu szyjnego)

w enduro i cc jest więcej improwizacji i kalkulacji, a prędkości przy trudniejszych sekcjach są mniejsze stąd ryzyko jest raczej mniejsze.
lewy_300boys
PostWysłany: Wto 15:51, 16 Sty 2018    Temat postu: Która z "dyscyplin" bardziej narażoa na kontuzje ?

Panowie ... z racji Waszego doświadczenia pytam Was:

Która z "dyscyplin" jest bardziej narażona na kontuzje? Nie zagłębiajmy się w doświadczenie ridera etc. choć to pewnie ważny aspekt. Chodzi tylko o Waszą wiedzę na dany temat + doświadczenie Smile

- motocross ?
- enduro ?
- crosscountry ?

Fajnie jeśli ktoś z Was pokusi się o jakieś wytłumaczenie, a nie tylko odda głos. Dzięki

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group