 Wysłany: Nie 14:38, 01 Paź 2017 Temat postu: |
|
| mam ten sam motor z 2010 roku i jak zgaśnie Ci w takiej temp jak teraz mamy po jakis 10 - 15 sek na ssaniu to odpal go nastepnym razem bez ssania. Ewentualnie dodaj DELIKATNIE gazu. | |
| Wysłany: Czw 9:39, 07 Wrz 2017 Temat postu: |
|
Dzisiaj miałem chwilkę żeby się przejechać i zrobiłem troszke inaczej tzn. odpalił od strzała na zimnym, pochodził z 15 sek na ssaniu, dodałem leciutko gazu żeby szybciej się nagrzał i tak trzymając wyłączyłem ssanie. Efekt? Nie zgasł i wszystko tip top. Sprawdzę jeszcze później kolor świecy i wogóle jaka tam jest wsadzona bo jeszcze tam nie zaglądałem :p Cóż jak będzie w przyszłym sezonie cieplej to może nie będzie z tym problemów a teraz pozostaje się chyba do tego przyzwyczaić  |
|
| Wysłany: Śro 19:38, 06 Wrz 2017 Temat postu: |
|
| miałem takie moto i w pewnym stopniu 'ten typ tak ma' , tzn pali od strzała i jak ci zgaśnie szybko przed jako takim zagrzaniem to ciężko go odpalić. u mnie tak się zdarzało jak było zimno (mniej niż 10stopni),
jak palisz to nie dodawaj gazu, no i pobaw się ustawieniami gaźnika, (regulacja śruby mieszanki) |
|
| Wysłany: Śro 19:27, 06 Wrz 2017 Temat postu: |
|
| to juz dosyc stary sprzet wiec czasem moze tak juz byc, po prostu wszystki pewnie jest juz troche zuzyte ( mowa o gaxniku zwłaszcza)
mozliwe ze jakas regulacja gaxnika pomogła by na twój problem. |
|
| Wysłany: Śro 18:55, 06 Wrz 2017 Temat postu: SXF 450 07r ssanie ? |
|
| Heja,
Panowie mam taki dziwny problem z KTM SXF 450 2007 rok, silnik RF4. Motorek zimny, ssanie, 2x manetką do fulla ( czasem nawet bez tego ) i startuje nawet nie kręcąc 1sek rozrusznikiem. Silnik trochę popracuje na ssaniu i czasem przy próbie wyłączenia ssania zgaśnie - dodam, że nie dotykam manetki gazu. Tu pojawia się problem, bo gdy zgaśnie ciężko go odpalić, kręci, kręci, łapie, gaśnie, jak dodam gazu tu albo odpali albo strzeli z wydechu. Nawet jak kiedyś miałem ściągnięte siedzenie to zauważyłem, że przy tym strzale jakby ogień się pojawiał w gaźniku  Na ciepłym pali idealnie, nie kicha, nie prycha wszystko tip top, moc itd. Narazie niczego nie sprawdzałem, bo troszkę mam mało czasu ale przy weekendzie chciałbym coś podłubać.
Czy może to ja źle robię i przy próbie wyłączenia ssania powinienem troszke manetką dać wyższe obroty ? Chyba że ten typ tak ma  |
|