 Wysłany: Sob 20:50, 02 Wrz 2017 Temat postu: |
|
| Ostatnie pol roku pojeździlem 350ką i chyba zapomniałem jak to jest na 450. Juz sie trochę wjezdzilem ale pierwszy wyjazd byl w błocie i na mokrych patykach z zerowa prędkością. Znowu trzeba sie przyzwyczajac ze w technicznym terenie to jeżdzi wogóle bez gazu.
Na te wolne obroty to sam wpadłem, rzeczywiście pomaga. Jeszcze musze popatrzec co tu jest za rolgaz bo ten wtrysk strasznie czuły. Nawet na 530 wsiadłem na próbę kolegi to była delikatniejsza. On tylko wsiadl i oddal szybko z powrotem 
Pomyślałem ze sa jakieś inne możliwości we wtryskach o czym nie wiem. |
|
| Wysłany: Sob 19:38, 02 Wrz 2017 Temat postu: |
|
| pierwszo słysze żeby ktos miałz tym problem ;D pojeździj troche to sie przyzwyczaisz i nie bedziesz musiał nic zmieniać
mozesz tez mu nieco podkręcic niskie obroty, im wyzsze tym bedzie mniej hamował |
|
| Wysłany: Sob 18:14, 02 Wrz 2017 Temat postu: |
|
Po prostu nie puszczaj gazu!  |
|
| Wysłany: Sob 14:00, 02 Wrz 2017 Temat postu: Re: Minimalizacja hamowania silnikiem |
|||
tak, wrzuć wyższy bieg. |
|||
| Wysłany: Sob 12:20, 02 Wrz 2017 Temat postu: |
|
| O widzisz To z tym łańcuchem to może być dobry trop bo siedzi w nim ten najmocniejszy, najdroższy DID - zvm coś tam - ale to niby 'Xring
Trochę pomogło podkręcenie obrotów biegu jałowego. Trochę dostaje więcej powietrza na zamkniętej przepustnicy i jest zauważalnie lepiej, ale może są jakieś jeszcze inne sposoby oprócz wymiany motocykla na 2T
Sprzegło antyhopingowe w enduro to chyba przesada? |
|
| Wysłany: Sob 12:12, 02 Wrz 2017 Temat postu: |
|
| Nie wiem jaki masz łańcuch ale jeżeli oringowy to w tym może być problem. Przerzuć się na x lub z-ringowy. Zwykły (bez uszczelniaczy) będzie jeszcze mniej hamował.
Jeżeli chodzi o sam silnik to jeździj na niższych obrotach (żart) |
|
| Wysłany: Sob 12:07, 02 Wrz 2017 Temat postu: Minimalizacja hamowania silnikiem |
|
| Znacie jakieś sposoby na minimalizacje hamowania silnikiem w dużych 4T
EXC 450 2014 - wtrysk. |
|