Autor Wiadomość
rams
PostWysłany: Czw 9:03, 27 Lip 2017    Temat postu:

Jak mialem sete to co drugi tlok zmiana korby. Tloki zmienialem tak okolo 50 h ale przy wymianie korby lozysko dolne bylo przegrzane.
Fourier
PostWysłany: Śro 12:56, 26 Lip 2017    Temat postu:

Tak jak koledzy piszą - łożyska przy okazji wymiany korbowodu. Zamienniki korbowodu wytrzymują mniej niż oryginał (j.w. - wpływ ma wyważenie/wycentrowanie oraz stosowany olej).

Jeżeli godziny z licznika to u mnie, jak już pisałem, prox wytrzymuj 200 godzin (wyjdzie z jakieś 90-100 godzin z paliwa) amatorskiej jazdy ale więcej bym nie zaryzykował. Przy proxie na dolnej bieżni widać na oko dużo większe zużycie (robią się rowki i ślady/smugi).

Ciekawostka - w Stanach jest jakas firma, która robi "wieczne" korbowody - nie są kute tylko frezowane (znajomy zakłada takie do kartingów), wymienia się w nich tylko łożyska. Nie wiem czy są dostępne do innych silników.
major000
PostWysłany: Śro 7:38, 26 Lip 2017    Temat postu:

Zamienne korbowody wytrzymują prawie połowę mniej niż oryginały. Na twoim miejscu kupił bym oryginał do tak małej pojemności. I zwróć uwagę żeby wycentrowali ci nową korbę praktycznie do zera(oczywiście jeśli kondycja wału na to pozwala).
henio12323
PostWysłany: Śro 7:23, 26 Lip 2017    Temat postu:

łozyska też da sie wyczaić troche, jak wyglądaja itp oczywiscie po rozbiórce, ale łozyska najlepiej zmienic z korbą i spokój.
zamienniki róznie ale wątpie że wytrzyamja tyle co oryginał. duzo też zalezy od tego jak ktos ten wał przekuje, jakie bedzie bicie itp. jak ktos kiepsko przekuje nawet oryginalna korbe to zywitnosc moze spaść
barek253
PostWysłany: Śro 5:52, 26 Lip 2017    Temat postu:

zamiennik korby wytrzyma tyle co ori?

a jak z lozyskami walu?na kolejne 100h zostawic czy wymieniac z korba
major000
PostWysłany: Wto 21:06, 25 Lip 2017    Temat postu:

W setkach co 100godz zmieniałem jak była ostro pałowana.
henio12323
PostWysłany: Wto 20:54, 25 Lip 2017    Temat postu:

chodzi o wyklekotanie korby, nowa korba ma luz gładko przesuwany lewo prawo. potem zaczyna miec luzy skrętne i łapiąc za góre korby na boki. ( góra dół moze luzu nie miec) jak juz korba rozklekotana na wszystkie strony to długo nie pociagnie
barek253
PostWysłany: Wto 20:34, 25 Lip 2017    Temat postu:

to jaki to jest luz?
godziny wg licznika made in china

major co ile zmieniales w secie te korby?
Fourier
PostWysłany: Wto 19:16, 25 Lip 2017    Temat postu:

Jak liczysz te godziny? Wg. licznika czy wg. paliwa? (7 l - 1 mth).
U mnie proxy (innych zamienników znajomi mechanicy i warsztaty nie polecają) idą do wymiany co 200 godzin licznikowych (wychodzi około 100 mth z paliwa). Luz jest wyczuwalny ale to nie jest taki typowy luz góra-dół (tak jak pisze kolega wyżej). Ostatnio u brata w SX 125 oryginalna korba z przebiegiem ponad 120 godzin (nie wiadomo ile dokładnie bo tyle silnik zrobił u nas, a miał jeszcze 2 włascicieli) nie miała wyczuwalnego luzu oraz śladów zużycia (poszła do wymiany bo za 4 tyg. brat ma wesele i... koniec z wydatkami na moto).
major000
PostWysłany: Wto 18:34, 25 Lip 2017    Temat postu:

Luz góra dół w setce będziesz miał 5min przed zatarciem(urwaniem) korby. Pierwsze luzy diagnozuje się w innych płaszczyznach ale to musi ogarnięty mechanik z doświadczeniem poszarpać się z korbą.
henio12323
PostWysłany: Wto 18:03, 25 Lip 2017    Temat postu:

w ksiazce masz opisane co ile wymienic. jak bys sie tego stosował to nie ma prawa praktycznie nic strzelic wczesniej

a korby róznie - czasem dostaje luzu i sie łomocze czasem pęka Razz

ten przebieg przy ostrym lataniu to juz tak moze byc że do wymiany
barek253
PostWysłany: Wto 18:00, 25 Lip 2017    Temat postu: wymiana korby w secie

panowie co jaki czas wymieniac korbe w 125 150?
mam 2017 150xcw nalatane 93h korba oryginal jeszcze zero luzu gora dol
i nei wiem czy wsadzac kolejny tlok i latac dalej czy zmienic?
tloki wsadzam co ok 20-25h fura krecona pelnym wierzchem
bedzie ja slychac czy od razu pierdolnie?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group