Autor |
Wiadomość |
piodeb88 |
Wysłany: Pią 7:24, 17 Mar 2017 Temat postu: |
|
No u nas jest z 20-30 jeżdżących. Ale tak pół na pół jeśli chodzi o wielbicieli enduro a torów/motocrossu. Ale zawsze tez wyjeżdżamy w 4-8. Gluchow, Suchodół, Barbara to podstawa nasza ale często się wybieramy tez busami do Kołbieli albo na kołach w stronę Góry Kalwarii dokładnie wieś Pieczyska, miejscówka nie odbiega wielkością od Kołbieli a jest bardzo fajnie
Jak masz FB to wyszukaj grupę Grójec i okolice-Enduro/Motocross to Cię dodam to się ustawimy kiedys. W grupie raźniej |
|
|
AntekKTM |
Wysłany: Czw 11:40, 16 Mar 2017 Temat postu: |
|
U Piotrka w AMP MOTORS w Tarczynie.
Latam często po Głuchowie, Swiętochowie i innych dziurach w okolicy, mamy ładą paczkę, często po 5-6 motocykli |
|
|
piodeb88 |
Wysłany: Śro 15:25, 15 Mar 2017 Temat postu: |
|
A u kogo ogarniasz moto?
Wpadaj do nas na Grójec, tutaj polatamy. |
|
|
major000 |
Wysłany: Śro 14:24, 15 Mar 2017 Temat postu: |
|
Jeśli przebieg 210godzin jest prawdziwy i moto nie było głupio katowane, to nic poza profilaktyczną wymianą tłoka nie będzie potrzebne. Sam tłok w tych modelach też żyje sporo dłużej, więc jeśli nie kopci na niebiesko, nie bierze oleju to możesz na nim dalej latać. Wymieniać na pałę pół silnika i montować zamienniki to strzał w kolano. Oryginalna korba żyję przynajmniej 500godzin, a zamiennik często nie dociąga do 200. Tłoki zamienne również o połowę krócej.
Do weryfikacji tego modelu znajdź kogoś kto zjadł zęby na ktmach. Żadne pomiary ciśnienia nie wchodza w grę, bo w silniku z auto-deko ten pomiar jest przekłamany, a nawet jak wyjdzie w tolerancji, to kompletnie nic nie mówi o stanie układu tłok-korba-cylinder. Najlepiej jest zdjąć głowicę i cylinder i dokonać pomiarów. Jeśli tłok nie wykaże nadmiernego wytarcia to zmienić same pierścienie i koniec. |
|
|
AntekKTM |
Wysłany: Śro 14:04, 15 Mar 2017 Temat postu: |
|
No to nie wiem, na tyle się nie znam dlatego oddałem do magika. Zapytam go czy on w ogóle o tym wie....
Swoją drogą i tak go jutro odbieram, polatam trochę po Kołbieli w weekend i zobaczymy, jak coś się będzie działo to za jakiś czas wstawię do kogoś kto zjadł zęby na KTM i nie będzie wątpliwości |
|
|
Tomokat |
Wysłany: Śro 13:51, 15 Mar 2017 Temat postu: |
|
Reczny swoją drogą ale każdy rfs ma też na wałku automatyczny. |
|
|
AntekKTM |
Wysłany: Śro 13:37, 15 Mar 2017 Temat postu: |
|
W tym KTM jest ręczny dekompresator przy dźwigni sprzęgła |
|
|
Tomokat |
Wysłany: Śro 13:01, 15 Mar 2017 Temat postu: |
|
Jak twój mechanik zmiezył kompresje skoro na wałku jest autodekompresator? |
|
|
AntekKTM |
Wysłany: Śro 11:32, 15 Mar 2017 Temat postu: Ciśnienie sprężenia ( Kompresja ) EXC 450 03. |
|
Siema,
Mój KTM od nowości ma 210mh. Zaprowadziłem go do mechanika na kontrole. Byłem przygotowany na remont (tłok/korba/łożyska itd). Silnik nigdy nie był otwierany.
Mechanik ogarnął zawory, rozrząd (w dobrym stanie), wymienił oleje filtry, wszystkie płyny, wyczyścił wyregulował gaźnik no i sprawdził kompeche ... Zadzwonił do mnie żebym przyjechał, wydmuchane 9 bar ( sprawdzane tak jak trzeba na otwartej przepustnicy) i zaczęliśmy się zastanawiać czy otwierać ten silnik i generować koszty. Moto pali z pierwszego, nie kopci ma moc. Poszperałem trochę w necie ale nie znalazłem konkretnej wartości ciśnienia spreżenia jaką powinien mieć świerzy KTM z rfs-em.
Stopień sprężenia 11:1 katalogowo, czyli posługując się wzorem x 0,125 wychodzi że powinien mieć 13,75 Bara?
Sam nie wiem czy go składać do kupy i latać póki nie zaczną się jakieś objawy czy od razu wyciągać ten tłok i mierzyć.
Konkretnie ile bar powinien trzymać taki silnik w dobrym stanie? Czy 9 to dużo czy to mało?
Czytałem też, że kompresja nie odzwierciedla stanu silnika, że były przypadki takich samych wartości przed i po remoncie i wymianie tłoka. |
|
|