Autor Wiadomość
henio12323
PostWysłany: Nie 22:32, 30 Paź 2011    Temat postu:

to juz kosztuje Very Happy bo trzeba wymienic uszczelke itp Razz pozatym serwisówka zaleca żeby to robic co kilkanascie czy tam dziesiąt mth ;P bez wymiany, tylko sam pomiar, i ewentualna wymiana Very Happy
Czepek
PostWysłany: Nie 15:53, 30 Paź 2011    Temat postu:

Zawsze można powiedzieć, żeby co jazde ściagać cylek i patrzeć stan zuużycia tłoka, też nic nie kosztuje.
henio12323
PostWysłany: Nie 15:14, 30 Paź 2011    Temat postu:

warto zawsze przeczyscic Very Happy nawet jak bym u siebie wymienił płyn na pewo było by lepiej Very Happy ale syf osadzony nadal by został i szybko by zanieczyscił nowy płyn. to samo zrobiłem z hamulcami. wolną chwilą rozebrałem do zywego kazda częsc w drobny mak, poczysciłem posmarowałem smarem co trzeba i hula jak nowe Very Happy w zbiorniczku miałem tyle syfu że głowa mała Razz a to jest jeszcze starszy sprzęt wiec tam całkiem moze kosmos siedziec Very Happy nic taki serwis nie kosztuje, a moze przedłuzyc zywotnosc częsci
Czepek
PostWysłany: Nie 13:08, 30 Paź 2011    Temat postu:

Najpierw zmień płyn (strzykawką od dołu przez odpowietrznik) jak nie pomoże dopiero rozbieraj.
barek253
PostWysłany: Nie 10:14, 30 Paź 2011    Temat postu:

ok dzieki za rady napewno tak zrobie:)
henio12323
PostWysłany: Nie 9:59, 30 Paź 2011    Temat postu:

w kumpla suzuki rm 125 z 1995 roku chodziło chyba lzej nawet!! xd na prawde 1 palcem bezproblemowo mimo że na lince i stare moto. z kolei w CR 250 kumpel miał taka puszke z przekładniami i tez porównywalnie do hydrauliki pracowało Very Happy a co do twojego układu. poswiec kilka godzin na to porozpinaj wszystko. porozkręcaj na czesci pierwsze. ja u siebie wziałem wszystko i pod zwykłą wodą z płynem pomyłek spręzarką podmuchałem Very Happy wysuszyłem dokładnie. złozyłem zalałem nowego płynu i cyka jak nowe Very Happy a syfu było sporo ;/
Czepek
PostWysłany: Nie 8:45, 30 Paź 2011    Temat postu:

Ja bym się tam tak nie podniecał ta hydrauliką bo dobre sprzęgło na nowej lince chodzi identycznie, a na luzującej klamce to już w ogóle.
barek253
PostWysłany: Nie 8:09, 30 Paź 2011    Temat postu:

no wiem moim marzeniem tez bylo:P
poprostu pytam czy ono powinno chodzic az z taka lekkosca jak hamulec czy nie skoro ma ciezej chodzic to ok
a rece cwicze:P
KristofSX
PostWysłany: Sob 23:00, 29 Paź 2011    Temat postu:

barek253 napisał:
wciskac wciskam
ale czy to sie da ustaewic zeby lekko chodzila ta klamka?
bo jak dluzej z gorki mam trzymac 1 palcem to za ciula

trenuj łapy, serio mówię , w kacie nawet najciężej chodzące sprzęgło (hmm w sumie to wszystkie chodzą bardzo podobnie) jest marzeniem każdego posiadacza yamahy czy hondy Razz
Czepek
PostWysłany: Sob 21:16, 29 Paź 2011    Temat postu:

czemu od poczatku nie mówisz, że chodzi ciężej niż w innym kacie ?
Odpowietrza się układ własnie jak jest miękkie, ale zmień płyn, może już jest do dupy.
barek253
PostWysłany: Sob 21:08, 29 Paź 2011    Temat postu:

ale to rpzecie dziala jak hamulec przedni wiec dlaczego norma
wciskalem kiedys innego kata psrzeglo i leciutko strasznie
da cos odpowietrzenie np?
Czepek
PostWysłany: Sob 20:37, 29 Paź 2011    Temat postu:

norma, to uklad hydrauliczny, za wszelką cenę będzie dązył do stanu spoczynku.
barek253
PostWysłany: Sob 20:31, 29 Paź 2011    Temat postu:

wciskac wciskam
ale czy to sie da ustaewic zeby lekko chodzila ta klamka?
bo jak dluzej z gorki mam trzymac 1 palcem to za ciula
Czepek
PostWysłany: Sob 20:28, 29 Paź 2011    Temat postu:

kazdy hamulec chodzi inaczej, kazdy ustawia pod siebie, jeden ma drewno drugi bardzo miękki.
Jak wszystko Ci dobrze działa to tak ma być. 1 palcem bez problemu powinienes sprzeglo wcisnac
barek253
PostWysłany: Sob 20:09, 29 Paź 2011    Temat postu:

chodzi mi o klamke czy ma pracowac lekko jak hamulec przedni
reszta jest ok

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group