Autor Wiadomość
ciernik
PostWysłany: Wto 6:39, 14 Sie 2018    Temat postu:

Ja tu widzę pewien sens w tej procedurze.
Jak się bawić np. manualnym napinaczem rozrządu, to w GMP już niby czuć duży opór śruby regulacyjnej jak dokręcasz palcami, a jak obrócić wałem o kawałek to opór śruby na ślizg maleje i jeszcze kawałek się wkręca bez żadnego oporu.
Znaczy tyle, że w pewnym momencie, łańcuch się napina po przeciwnej stronie napinacza, bo wciska zawory, i wtedy i tak listwa zębata napinacza RFS jeszcze przeskoczy o ząbek czy dwa, bo po stronie napinacza łańcuch jest zupełnie luźny (osobiście wykorzystuje ten fakt przy regulacji manualnych napinaczy i bardzo fajnie się to sprawdza)
Natomiast w praktyce, tak jak pisał Henio, w konstrukcji RFS i na nowym łańcuchu, nawet bez napinacza było by ciężko o przeskoczenie rozrządu, więc i bez tej procedury wszystko się ustawi jak trzeba.
henio12323
PostWysłany: Pon 20:37, 13 Sie 2018    Temat postu:

ciekawe nigdy tego nie doczytałem Very Happy w sumie nie wiem po co ta procedura - bo przy wsadzeniu spręzynki i tak sie wszystko popchnie. moze chodzi o to że jak sie wsadza spręzyne to jest mało sztywna i żeby łatwiej ją zamontować to sobie wciskasz czyms.

w przypadku RFSa mało kiedy jest w ogóle szansa na przeskoczenie łancuszka Very Happy na pewno bez napinacza sie nie da go przestawić chyba ze jakimis bardzo duzymi siłami
elMisza
PostWysłany: Pon 18:49, 13 Sie 2018    Temat postu:

henio12323 napisał:
napisz jakie to moto jeszcze

generalnie tak - zakuty fabrycznie zawsze jest pewniejszy niz zakuwany samemu

jak napinacz mechaniczny ze sprezynka - czyli jak w silnikach rfs, odkrecasz ten korek dociskowy sprezynke, wciskasz stopke, montujesz do cylindra, potem wkladasz sprezynke i wkrecasz ten korek/srube. sprezynka sama wypchnie stopke z odpowiednia sila.

i na przyszlosc tez polecam zajrzec do ksiazki serwisowej tam wszystko jest


Odgrzewam kotleta : ćwiartka z 2002r , exc

W serwisówce znalazłem zapis mówiący : dociśnij śrubokrętem trzpień, aż poczujesz lekki opór, następnie dociśnij o jeden ząbek dalej. ( Use a screwdriver to push the pressure pin in until you feel a slight
resistance. Then, push it in one notch further.)

Dociskacie ten trzpień czy sprężyna sama napnie napinacz i dać sobie spokój z tym śrubokrętem ?

Pytanie czysto teoretyczne: po zdjęciu napinacza jest możliwość że łańcuch na wale korbowym przeskoczy o jeden ząbek ?
ciernik
PostWysłany: Wto 1:54, 15 Mar 2016    Temat postu:

Ale Smile super. Dzięki.
Korek nie jest mi potrzebny, ale dziękuję.
Dorabiam tu u nas kolegom napinacze mechaniczne i chciałem się upewnić bez rozbierania, że to to samo.
KristofSX
PostWysłany: Pon 11:15, 14 Mar 2016    Temat postu:

7mm
18mm

wygląda na to samo
jakpotrzebujesz to oddam,
KristofSX
PostWysłany: Pią 21:28, 11 Mar 2016    Temat postu:

ciernik napisał:
Super, dzięki Smile
A mógłbyś cyknąć zdjęcie jak on wygląda? Chcę poznać różnice czemu ta część ma inny numer katalogowy niż exc a już same napinacze hydrauliczne są identyczne.

jasne , fota też będzie
ciernik
PostWysłany: Pią 21:25, 11 Mar 2016    Temat postu:

Super, dzięki Smile
A mógłbyś cyknąć zdjęcie jak on wygląda? Chcę poznać różnice czemu ta część ma inny numer katalogowy niż exc a już same napinacze hydrauliczne są identyczne.
KristofSX
PostWysłany: Pią 21:18, 11 Mar 2016    Temat postu:

ciernik napisał:
Potrzebuję dwa wymiary tego wkręcanego "korka" w którym siedzi hydrauliczny napinacz rorządu.
Motocykl - sxf 450 2007-2010
Wymiary jak na rysunku - od kołnierza do końca gwintu i do końca w ogóle.
http://zapodaj.net/c62550e008998.jpg.html
Pomoże ktoś?. Ten korek najczęściej zostaje się na półce po wymianie napinacza na mechaniczny - może ktoś ma pod ręką. Z góry dziękuję.

Ten na zdjęciu jest od exc, a mi potrzebne wymiary od sxfa.


hej, jutro poszukam swojego, jak znajdę to Ci podam
ciernik
PostWysłany: Pią 21:06, 11 Mar 2016    Temat postu:

Potrzebuję dwa wymiary tego wkręcanego "korka" w którym siedzi hydrauliczny napinacz rorządu.
Motocykl - sxf 450 2007-2010
Wymiary jak na rysunku - od kołnierza do końca gwintu i do końca w ogóle.
http://zapodaj.net/c62550e008998.jpg.html
Pomoże ktoś?. Ten korek najczęściej zostaje się na półce po wymianie napinacza na mechaniczny - może ktoś ma pod ręką. Z góry dziękuję.

Ten na zdjęciu jest od exc, a mi potrzebne wymiary od sxfa.
Enduurowiec
PostWysłany: Nie 11:45, 01 Lis 2015    Temat postu:

Aby zeby na kolach zebatych nie byly wyszarpane to zmieszcze sie w tych 300zl,dzieki
henio12323
PostWysłany: Nie 8:54, 01 Lis 2015    Temat postu:

nadal zakładam że chodzi o RFSa podam cene jak do 525 ( do innych rfs beda te same )

ten napinajacy slizg 35 zł drugi dłuzszy 30 i jak cos ten dolny w zasadzie slizgiem nie jest ale 13 zł, ( ten co jest po łuku, od spodu zabezpiecza łancuszek przed przeskoczeniem na wale jak jest luźny czyli np rozpiety )
Gość
PostWysłany: Nie 0:21, 01 Lis 2015    Temat postu:

A ślizgi w jakiej cenie bo na allegro nie ma a jutro niedziela wiec nawet nie zadzwonie nigdzie.
henio12323
PostWysłany: Sob 23:15, 31 Paź 2015    Temat postu:

DID nie pasuje - ma troche inny kształt i z czasem wyrabia koła zębate

wiec jedyny pasujący nie "psujący" motocykla łancuszek to IWIS.
Enduurowiec
PostWysłany: Sob 23:00, 31 Paź 2015    Temat postu:

Temat odświeżam.Okazalo sie ze na napinaczu nie bylo żadnego zabka do napięcia i co najlepsze przeskakiwal on o jeden zabek i motocykl albo slabo palil albo tlok stawał w cylku.
Do was pytanie czy łańcuszek rozrządu dida za 119zl będzie ok czy inwestować w nowy iwisa za 200zl?
henio12323
PostWysłany: Sob 7:42, 24 Paź 2015    Temat postu:

napisz jakie to moto jeszcze

generalnie tak - zakuty fabrycznie zawsze jest pewniejszy niz zakuwany samemu

jak napinacz mechaniczny ze sprezynka - czyli jak w silnikach rfs, odkrecasz ten korek dociskowy sprezynke, wciskasz stopke, montujesz do cylindra, potem wkladasz sprezynke i wkrecasz ten korek/srube. sprezynka sama wypchnie stopke z odpowiednia sila.

i na przyszlosc tez polecam zajrzec do ksiazki serwisowej tam wszystko jest

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group