 Wysłany: Pią 14:38, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
| Witam znam gościa z okolic tarnowa podgórnego(k.poznania) co zna sie bardzo dobrze na tych sprzetach ma warsztat w ktorym je naprawia a ceny nizsze niz w serwisie nie tracac na jakosci odezwij sie na gg to ci podam namiary 5599083 ps.gdyby cos jestem tez okolic poznania i moge z grubsza do niego zajrzec bo sam mam 520EXC i troche przy niej dlubie | |
| Wysłany: Czw 21:37, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
| jak po tak długim czasie nie odpala - mozna wykluczyc zbyt mokry filter
sprawdź instalację i świecę, miałem dwa razy podobny przypadek: raz okazało sie że przy wkręcaniu pękł porcelit w świecy i było przebicie, drugi raz przewód wysokiego napięcia "wyrobił się " i nie zawsze dawał iskrę pozdro! |
|
| Wysłany: Czw 21:20, 21 Kwi 2011 Temat postu: 450 EXC nie odpala |
|
| Witam,
dzisiaj wyczyściłem filtr powietrza: 1. umyłem w benzynie ekstrakcyjnej 2. poczekałem aż ładnie wyschnie 3. spryskałęm preparatem do filtów powietrza i po chwili włożyłem filtr na swoje miejsce.. i co się zaczęło dziać. moto łądnie odpalił, po chwili przyjechał kolega i nie zdążyłem się ruszyć wyłączyłęm moto żeby pogadać, po 5 min chcieliśmy odjechać a tu nic, rozrusznik kręci i kręci a moto zero tchnienia. Po kilku próbach odpalił, pojechał mój kuzyn, międzyczasie zaliczył glebę i najprawdopodobniej skrzywił lagę, kierownica jest krzywa, podniósł się i moto już nie chciał odpalić z akumulatora, tylko na kopa, na biegu jałowym zaczął gasnąć, po 10 min już w ogóle nie odpalał, po 3 h podładowałęm akumulator, zdjąłem filtr i odpalił od razu, pochodził chwilkę, założyłęm filtr i znowu zero ducha, po kolejnych 1h męk odpalania z filterm czy bez filtra zero życia. Gdzie zrobiłem błąd i co teraz, znacie jakiś dobry serwis w Poznaniu lub ktoś chętny do pomocy, zapłacę. KTM 450 EXC z 2002 Pozdrawiam |
|