Autor Wiadomość
eltroc
PostWysłany: Pon 19:24, 06 Sty 2020    Temat postu:

wild napisał:
osobiście jestem preciwnikiem ortez oraz stabilizatorów szyi,
człowiek jest tak skonstruowany że szyja wie co robic w razie upadku.
Te gadżety moga wiecej szkód wyrządzić człowiekowi niż pomóc.
To opinia równiez lekrzy z pogotowia ratunkowego.

Co do ochraniaczy na kolana to używam i polecam leatt dual axis,
super wygldne i faktycznie chronią kolano.


Macie chyba rację z tym ochraniaczem sporadycznie jeżdzę na torze, a jak już to raczej lejtowo przelatuje kółka,
Co do ochraniaczy kolan zakupiłem te leatt i naprawdę wyglądają na solidne.
Jeszcze w opakowaniu czekają na sezon.
wild
PostWysłany: Nie 16:42, 05 Sty 2020    Temat postu:

osobiście jestem preciwnikiem ortez oraz stabilizatorów szyi,
człowiek jest tak skonstruowany że szyja wie co robic w razie upadku.
Te gadżety moga wiecej szkód wyrządzić człowiekowi niż pomóc.
To opinia równiez lekrzy z pogotowia ratunkowego.

Co do ochraniaczy na kolana to używam i polecam leatt dual axis,
super wygldne i faktycznie chronią kolano.
KristofSX
PostWysłany: Nie 13:57, 05 Sty 2020    Temat postu:

Też tak uważam, na tor to ok, do lasu zbędny gadżet,
nie mamy tam takich prędkości i przeciążeń jak w MX
henio12323
PostWysłany: Nie 12:16, 05 Sty 2020    Temat postu:

Jak dla mnie to zaden stabilizator do enduro sie za bardzo nie nadaje - kazdy krepuje ruchy i ogranicza widoczność
eltroc
PostWysłany: Nie 9:34, 05 Sty 2020    Temat postu:

Panowie taki stabilizator karku Leatt DBX 5.5 .do enduro to się nadaje,są po 700 zł na olx.
racesupport
PostWysłany: Sob 20:35, 19 Paź 2019    Temat postu:

Mam dual axis od jakiś 5lat, i spisują się elegancko Smile Jedynie nit jeden odpadł na górze łączący materiał z plastikiem ale nic się nie dzieje Smile są bardzo wygodne, nie czuję ich na nogach.
henio12323
PostWysłany: Pią 23:00, 18 Paź 2019    Temat postu:

od siebie polecam thor force, miałem i bardzo mi pasowały, solidne mocne, dobrze sie trzymały na kolanie, jedyna wada jak juz ze moze minimalnie w nich cieplej niz w jakiś bardziej przewiewnych, ale akurat na kolanach tego goraca nie czuc - jedynie co to po jeździe w upałach ochraniacze bywały mokre. wtedy sie zastanawiałem nad własnie thorami albo leatt dual axis, to dual axis fajniejsze były pod względem np wagi, ale jak sie wzieło do ręki to wrazenie takiej plastikowej zabawki, przed chyba tylko lekkimi glebami ( zeby nie obić kolana ) sie nadają. bo w sumie niewiele wiecej pewnie zniosą.
eltroc
PostWysłany: Pią 18:17, 18 Paź 2019    Temat postu:

Przyszedł czas na zmiane ochraniaczy acerbis evo idą w odstawkę paski już nie trzymają.dzielnie 4 lata wytrzymały.
Dwa typy
Acerbis EVO 3.0 czy Leatt Dual Axis ? a może coś innego w tym przedziale cenowym.
Ktoś ma takowe lu poleca coś sprawdzonego.
nujorczesky
PostWysłany: Śro 12:13, 27 Lut 2019    Temat postu:

Ja obecnie testuję POD K8. Wg pomiarów przypadał rozmiar "s" ale po kontakcie okazały się za małe dlatego polecam przymiarkę, kupowanie wg pomiarów szerokości kolana i obwodu nie musi być wcale precyzyjne. Rozmiar "M" pasuje ok ale zajęło mi doooooobrą godzinę zanim lewą ortezę dopasowałem. Po dniu na motocyklu lewa była ok, natomiast prawa podrażniła skórę "pod kolanem" nie ułożonym/źle uregulowanym paskiem. Samą ramę po 2-3 h jazdy przestałem czuć i jestem w stanie sobie wyobrazić, że za 2-3 wypady zapomnę, że je noszę. Dodam, że mam kilka par spodni ale te ortezy są szersze, spodnie "współpracujące" z ochraniaczami (leatt dual axis) są na ortezach dość napięte, tak na granicy komfortu - być może to był powód obtarcia?! Następne spodnie kupię rozmiar większe. Co do preprostu - najgorzej to się w nich chodzi pieszo lub stoi przy grillu Smile
henio12323
PostWysłany: Śro 21:59, 13 Lut 2019    Temat postu:

nie ja nie mam tej " spręzyny" to maja modele force czy jakos tak, wiec szczerze to nie wiem ja kto dziala, co do ochraniaczy - mam w planie kupic te dedykowane, bo dobrze pasują póki co mam jakies tanie zwykłe ochraniacze tak na prawde maja ochronic przed niewielkimi uderzeniami, gałęziami itp - chociaz 80% latam bez tych ochraniaczy z przodu, pare razy przyrąbałem kolanem w cos twardego to tez niezbyt bezpieczne i dosyc bolesne, ale mega wygodne Very Happy
ebi11
PostWysłany: Śro 21:37, 13 Lut 2019    Temat postu:

henio a odnośnie ortez donjoy to posiadasz taki jakiś ala ochraniacz do tego (tak jak tutaj ma Cairoli: https://youtu.be/xgWrDo97dmc?t=39) czy masz odsłonięte kolano? Jak napisałeś zacząłem czytać oraz szukać ortez o których mówisz, są też ortezy które powodują wyhamowanie podczas wyprostu (stawiają opór podczas wyprostu) z tego co widziałem twoja też powinna to posiadać. Czy nie powoduje to jakiegoś dyskomfortu podczas jazdy jednak ten opór dość często powinien się załączać?
KristofSX
PostWysłany: Śro 19:36, 13 Lut 2019    Temat postu:

ja wiem że w tym sezonie miałbym po kolanie gdyby nie orteza,
kawał gałęzi zadziałał jak dźwignia wykręcając mi kolano, gałąź pękła, kolano całe ale poczułem jak orteza blokuje wykręcenie stawu, ból w kolanie utrzymywał się przez ok miesiąc ale nic co uniemożliwiało by normalnie funkcjonowanie.

dzięki Asterisk Smile
henio12323
PostWysłany: Śro 19:31, 13 Lut 2019    Temat postu:

róznie bywa - zalezy troche od szczęscia tak na prawde, mi w ortezie strzeliło kolano - z mojej winy wylądowałem na prostej nodze na ziemi Razz zeskoczyło kolano i zadna orteza przed tym urazem nie uchroni kompresja to kompresja, za to podwichniecia, skręcenia jak najbardziej moze pomóc,
ale próblemów jest kilka i jest to zawsze dylemat bo racja dobra orteza potrafi połamac piszczel albo kosc udową nawet - bo jest sztywna w przeproście. ale moim zdaniem na drobne urazy warto taką zakłądać, finansowo to jest niestety problem - wiekszosc ortez motocyklowych ma dla mnie jedna wade - pół dobrego sezonu i nabiera wszedzie takiego luzu że to bardziej ozdoba i balast niz orteza. ja sam latam w medycznej takiej "sportowej" donjoy armour chyba, da sie wyrwac w dobrej kasie takie cos chociaz ja ponad pół roku polowałem na swój rozmiar i zeby dwie, ale sie udało, są sztywne, lekkie, praktycznie nie ma sie co w nich zepsuć bo sa proste, mi zalezało na blokadzie przeprostu, po urazie kolana ustawiłem sobie sporą restrykcje - zeby w razie co nie lądować nawet z hopek na podnózki na prostych kolanach tylko zawsze była wymuszona ugieta pozycja kolan
ebi11
PostWysłany: Śro 19:04, 13 Lut 2019    Temat postu:

Chciałem odświeżyć troszkę temat.
Byłem dzisiaj u ortopedy zaczęliśmy rozmawiać na temat ortez.
Lekarz powiedział wprost szkoda pieniędzy, orteza nie jest w stanie ochronić przed urazem ACL; MCL. Tak po głębszym przemyśleniu troszkę ma rację ponieważ orteza fakt jest urządzeniem mocnym wytworzonym z twardych komponentów, lecz nie na tyle mocnym żeby przeniosła aż tak duże siły.
Oczywiście mam na myśli upadek przy dużych prędkościach. Lecz z drugiej strony na pewno w jakimś stopniu chroni lepiej nogę niż zwykle ochraniacze.
Trochę racji jest i w jednym i w drugim stwierdzeniu.
Na pewno część osób słyszała opinie typu w ortezie da się nogę złamać, lecz gdy ktoś po upadku w ortezie wstaje i jedzie dalej i myśli ciekawe co by było jakbym nie miał ortez oto jest pytanie.
grzybu
PostWysłany: Czw 14:41, 10 Sty 2019    Temat postu:

Ja używam POD K4. Przejechane jakieś 40mth i wszystko gra. Na nodze leżą dobrze. Nie przeszkadza mi w jeździe ani nie przypomina o swojej obecności. Dobrze gdzieś podjechać gdzie będą mieli pełną rozmiarówkę.
Z tabelki wychodził mi rozmiar M/L i taki zamówiłem stacjonarnie.
W sklepie okazało się jednak, że na moje kolano ta orteza była za duża i nie dało się tego zniwelować sensownie podkładkami. Wymieniłem na XS/S i tu już ładnie spasowało.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group