Forum miłośników motocykli KTM
KTM Ready to Race
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum miłośników motocykli KTM Strona Główna
->
EXC
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum KTM-racing.fora.pl
----------------
Regulamin
Husaberg
Ogólnie
Serwis
SX
EXC
LC8
LC4
Duke i SM
Manuale & serwisówki
Zdjęcia i filmy z naszymi KTM
Imprezy
Giełda
KTM-racing.fora.pl
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
bully
Wysłany: Pią 7:53, 14 Wrz 2012
Temat postu:
łożyska pewnie jeszcze były fabryczne ... po co zmieniać, potem bum.
kzq
Wysłany: Czw 19:45, 13 Wrz 2012
Temat postu:
Całe łożysko się wysypało, dzisiaj zdemontowałem silnik, zobaczymy co dalej.
Głównie mi chodzi dlaczego tak się stało, miałem różne przygody z olejem, raz za duzo, raz za mało i to z dnia na dzień, ale to raczej nie wiele wspólnego ma, chyba że coś się w magistrali olejowej zapchało bo po glebie 1 dnia niby nic sie nie stało a nie chciał odpalić jakby na sucho chodził i było za mało oleju, dzisiaj był olej ok i BUM!!!!!
wójo
Wysłany: Czw 18:46, 13 Wrz 2012
Temat postu:
rozwaliło łożyska na wałku wyrównoważającym, jak nic pozatym nie uszkodziło to szukaj nowych karterów i składaj od nowa silnik ale prawdopodobnie szkody będą większe.
batsopot
Wysłany: Czw 18:09, 13 Wrz 2012
Temat postu:
z tego co widze walek balansowy umarł
kzq
Wysłany: Czw 16:05, 13 Wrz 2012
Temat postu: Pęknięty karter przy korbowodzie
Witam,
historia długa ze smutnym zakończeniem.
Przed wczoraj poziom oleju był w okolicach połowy oczka. Wczoraj jeździłem sobie po polach w błocie, zaliczyłem delikatną glebę, motocykl uderzył jedynie kierownicą o ziemię. Po tej glebie miałem problemy z odpaleniem silnika, rozrusznik nie miał siły pchać jakby tłok chodził bez smarowania, odgłos jakby piach szorował. W końcu odpaliłem (to chyba był błąd), dojechałem do domu bez większych problemów, tylko dźwięk silnika się zmienił z okolic przodu silnika było słychać jakby świszczenie, jak nie które samochody mają turbosprężarki. Po powrocie do domu dolałem oleju, brakowało ponad 300ml!!! nie wiem jakim cudem, ponieważ nie ma żadnych wycieków i nie kopci, czasami tak mam że doleje trochę a po jeździe i wystygnięciu silnika jest go bardzo dużo. Dziś chciałem odpalić mojego KTM lecz sprawiło mi to bardzo dużo problemów, kilka razy z rozrusznika i sporo z kopki a gdy odpalił wybrałem się na przejażdżkę, dosyć mocno przygazowałem i pękł karter. Poniżej zdjęcia:
http://iv.pl/images/44770636736872481073.jpg
http://iv.pl/images/14963523054364312380.jpg
http://iv.pl/images/49588943522439827011.jpg
I co z tym zrobić?
Zacząłem rozbierać silnik, niedawno wymieniałem olej, może 2 mth temu a moja śruba od spustu wygląda tak:
http://iv.pl/images/85524945718702070880.jpg
pełno opiłków metalu, już wcześniej miałem z nimi problem, na filtach siateczkowych, lecz myślałem że to ze skrzyni biegów gdyż biegi zaczęły ciężko chodzić.
P.S zostawiłem po sobie 2 spore czarne plamy oleju, lecz olej ciągle był w połowi oczka, więc już nic nie rozumiem...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin