Autor |
Wiadomość |
Fourier |
Wysłany: Śro 7:44, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
Albo komus spadl na ziemie. |
|
 |
szaman108 |
Wysłany: Wto 23:33, 19 Maj 2015 Temat postu: |
|
No to się ktoś popisał albo przy składaniu wał lub silnika zamiast wiedzy użył młotka...  |
|
 |
maly0wariat |
Wysłany: Wto 23:25, 19 Maj 2015 Temat postu: |
|
wał był przestawiony o 6mm.
Właśnie jestem w trakcie składania motocykla, więc niedługo napiszę jak efekty.
Plus jest taki, że nie zapłaciłem nic w serwisie za wyważenie:)
pozdrawiam |
|
 |
hacker33 |
Wysłany: Nie 12:22, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
inaczej byś nie założył i nie wyciągnął wału z karteru bez użycia drastycznych środków które by miały późniejszy wpływ na wycentrowanie wału |
|
 |
punk891 |
Wysłany: Nie 10:29, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
Tak, jak wyżej koledzy piszą. Przeważnie tak jest, że bieżnia łożyska zostaje na wale, a reszta w karterze. |
|
 |
maly0wariat |
Wysłany: Nie 9:40, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
Dziwne te ktm'y
Nie znalazłem juz nic innego. Zobaczymy co powie facet w serwisie odnośnie walu |
|
 |
major000 |
Wysłany: Nie 9:38, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
maly0wariat napisał: | Wiec łożysko jest okej?? Powinno byc w dwóch częściach?? | Tak |
|
 |
maly0wariat |
Wysłany: Nie 9:36, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
Wiec łożysko jest okej?? Powinno byc w dwóch częściach?? |
|
 |
major000 |
Wysłany: Nie 9:31, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
maly0wariat napisał: | Wiec wydaje mi sie, ze znalazłem powód. Łożysko wału było rozszczepione. Środek łożyska został na wale a reszta w karterze. Wał chodził na boki kilka mm w obie strony.
Czy to mogło byc główna przyczyna??
http://zapodaj.net/1d601d73f52a1.jpg.html | To nie jest przyczyną twojego problemu  |
|
 |
maly0wariat |
Wysłany: Nie 9:28, 17 Maj 2015 Temat postu: |
|
Wiec wydaje mi sie, ze znalazłem powód. Łożysko wału było rozszczepione. Środek łożyska został na wale a reszta w karterze. Wał chodził na boki kilka mm w obie strony.
Czy to mogło byc główna przyczyna??
http://zapodaj.net/1d601d73f52a1.jpg.html |
|
 |
Gość |
Wysłany: Śro 6:32, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
Ja zakładałem nowy tłok. Korba jest proxa. Tłok wrzuciłem druga selekcje oryginalny ktm. Może poprzedni nie wyważył wału po wrzuceniu korby proxa i efekt mamy murowany. Postaram sie wygrzebać to dziadostwo niedługo i zawiozę do serwisu cały silnik zeby sprawdziliby i przy okazji zmienili łożyska. |
|
 |
szaman108 |
Wysłany: Śro 0:08, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
A ten nowy tłok to Ty zakładałeś czy poprzedni właściciel,jakiejś znanej firmy(można zaufać) czy producent ze spółki,,kupno,sprzedaż drobna kradzież" chodzi mi o dobór masy tłok z korbą w stosunku do przeciwwag wału.Jak porządna firma to masa jest odpowiednia a jak dziadostwo to różnie może być  |
|
 |
maly0wariat |
Wysłany: Wto 20:52, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
Ogólnie wibracje pod przyrodzeniem są dosyć przyjemne, można jeździć z uśmiechem na twarzy, ale stopy jednak nie lubią tego typu masażu.
Gdy tylko znajdę przyczynę w silniku od razu napiszę na forum żeby ograniczyć poszukiwania dla przyszłych użytkowników ktm z podobnym problemem. A jeśli problem tkwi we mnie to po prostu pozostaje się przyzwyczaić.
Dzięki raz jeszcze za przybliżenie charakterystyki 2t.
W niedalekiej przyszłości rozkręce silnik.
Pozdrawiam |
|
 |
hacker33 |
Wysłany: Wto 20:28, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
Różni ludzie różnie to odczuwają.
Moja 380 łamała plastiki na postoju od wibracji a paliwo samo mieszało się w baku.
Jedni jeżdżą 4T bez balansera i im to nie przeszkadza a inni wręcz gubią plomby.
Uważam, że powinieneś się przejechać innym lub dać się przejechać komu innemu bo może jesteś zbyt wrażliwy na wibrację.
2t i 4t to nie jest to samo. Wibracje to jedna z różnic. |
|
 |
punk891 |
Wysłany: Wto 19:00, 12 Maj 2015 Temat postu: |
|
No na pewno nie do tego stopnia, żeby na nogach czuć i być zmęczonym. Coś musi być nie tak. |
|
 |